https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Chojnice. Przygody Remusa teraz także do słuchania. To pierwszy kaszubski audiobook!

Maria Eichler
(z prawej) cierpliwie wypisywał dedykacje na płytce z przygodami Remusa
(z prawej) cierpliwie wypisywał dedykacje na płytce z przygodami Remusa Maria Eichler
Dni Kultury Pomorskiej to okazja do poznania ciekawych ludzi i ich pasji. Jednym z nich jest Tomasz Fopke.

W czytelni Miejskiej Biblioteki Publicznej była okazja poznać gościa, który angażuje się w wielu dziedzinach - pisze wiersze, śpiewa, muzykuje, zgłębia historię Kaszub i Kaszubów. Działa oczywiście w Zrzeszeniu Kaszubsko-Pomorskim i propaguje to, co na Kaszubach najlepsze. - Wstyd się przyznać - mówił na spotkaniu w ramach Dni Kultury Pomorskiej. - Ale ja tego Remusa dosyć późno przeczytałem, a to przecież dla Kaszubów najważniejsza książka.
A ponieważ Radio Kaszebe było zainteresowane emitowaniem czytanej wersji dzieła Majkowskiego, więc dla Tomasza Fopke zaczęła się przygoda z Remusem. - To było trudne zadanie - ocenia dziś. - Ale postanowiłem się z nim zmierzyć. Powiedziałem sobie: - Damy radę! I faktycznie tak się stało.
Czytanie Remusa trwało przez cały rok, jak opowiada Fopke, po dwóch, trzech miesiącach miał już wszystkiego dość, tak był zmęczony. Zwłaszcza że do studia trzeba było dojechać kawał drogi, a sama praca nad tekstem trwała czasami trzy, cztery godziny.
Ale odzew ze strony słuchaczy był pozytywny i wtedy zrodziła się myśl, czy nie wydać Remusa na płycie? Sprawę wzięła w swoje ręce Kaszubska Agencja Artystyczna, pomogły samorządy i nagranie ujrzało światło dzienne. To osiemnaście godzin do słuchania! Tekst jest - tak jak w książce - podzielony na rozdziały - i ilustrowany muzyką. Płyta kosztuje tylko 5 zł.
Wiadomości z Chojnic**
Fopke na spotkaniu w bibliotece zdradził kulisy pracy nad tym nagraniem. - Największe wyzwanie to było dla mnie, jak oddać charakter postaci - wspominał. - Chłopów to jeszcze jakoś szło, młodszych i starszych, gorzej z umierającymi... Ale z głosami niewieścimi było gorzej. To była dla mnie szkoła aktorstwa i psychologii. Bo w każdą postać musiałem wejść, wczuć się, przeżyć to, co ona. To była nie tylko szkoła głosu, ale i obowiązku.
Płytkę można wziąć ze sobą do auta i słuchać przygód Remusa w drodze. Ale na tej jednej jedynej nie koniec. Po Majkowskim ma być Derdowski, potem poeci kaszubscy, bajki dla dzieci. I będzie cała seria kaszubskich audiobooków.
Mimo że nakład płyty z przygodami Remusa to 5 tys. egzemplarzy, to powoli się kurczy, bo jak twierdzo Fopke, zainteresowanie wszędzie jest bardzo duże. - Jeżdżę po całych Kaszubach i płyty idą jak ciepłe bułeczki - śmieje się.
A co jeszcze czeka nas na Dniach Kultury Pomorskiej do końca tygodnia?
Dziś o godz. 18 w oddziale muzeum przy ul. Drzymały spotkanie z kaszubską poetką Bożeną Ugowską. W niedzielę o godz. 15.30 w domu kultury otwarcie wystawy publikacji związanych z Chojnicami, a o godz. 16 prapremiera przedstawienia "Corczi młenarza". Warto popatrzeć na tę minidramę według legend Krystyny Danuty Sikorskiej, w której grają bardzo młodzi ludzie.
Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie serdecznie zaprasza, bo to już końcówka Dni, a kolejne dopiero za rok.

Czytaj e-wydanie »

**

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska