www.pomorska.pl/chojnice
Więcej aktualnych informacji z Chojnic znajdziesz również na podstronie www.pomorska.pl/chojnice
W czwartek wieczorem przed domem, pod którym został pobity Walery, zapalono znicze. Na znak protestu przejechała tamtędy ponad setka samochodów. Wszystko odbywało się w asyście policji, tak żeby nie doszło do jakichkolwiek incydentów. - Oni są bezkarni. Chodzą i się śmieją z tego wszystkiego - w taki sposób mieszkańcy Kolejarza wypowiadają się o Romach, którzy pobili Ukraińca.
Z naszych ustaleń wynika, że trzej Romowie są już na wolności. Prokurator domagał się, żeby 26-latek trafił przed rozprawą na trzy miesiące do aresztu. Sąd uznał, że materiał dowodowy w sprawie jest słabo udokumentowany. Zdaniem sądu nie ma też dowodów na to, że 16-latek i 26-latek działali wspólnie. Prawdopodobnie Romowie odpowiedzą jedynie za pobicie. Sprawa 16-latka trafiła do sądu rodzinnego, jej finał nie jest jeszcze znany.
Najstarszy z Romów, ojciec 26 i 16-latka, nie usłyszał żadnych zarzutów.