Z Chojnic pojechały dwa autokary, a samą wyprawę organizował miejscowy oddział NSZZ "Solidarność".
Chojniczanie wzięli udział w uroczystej mszy św. i w wiecu na placu przy pomniku Trzech Krzyży. Spotkali starych dobrych znajomych, z którymi niektórzy z nich dwadzieścia lat temu i wcześniej walczyli o wolną Polskę.
- Warto było jechać - podsumowuje Reszkowski. - Bo to było ważne wydarzenie. I warto powspominać, co się wtedy stało.
Można się było zaopatrzyć w koszulki z okolicznościowym nadrukiem i całą masę innych gadżetów. Kiedyś będzie można je pokazywać wnukom.
Można tylko żałować, że w Chojnicach 4 czerwca przeszedł bez echa. Honor ratuje jedynie wystawa w Zespole Szkół, na której można zobaczyć, dlaczego musiała powstać "Solidarność" i dlaczego wszystko w Polsce musiało się zmienić.
Chojniczanie też byli na rocznicy 4 czerwca w Gdańsku
MARIA EICHLER

Setka chojniczan wybrała się na obchody 4 czerwca 1989 r. do Gdańska. - Nie bili tam, nie strzelali, nikt nie palił opon - opowiada Zbigniew Reszkowski, jeden z uczestników wycieczki.
Podaj powód zgłoszenia
S
Szkoda, że nikt nie pokazuje jak się zmieniła "SOLIDARNOŚĆ" i czyich interesów teraz broni.