NIELBA WĄGROWIEC - CHOJNICZANKA 2:3 (1:2)
Bramki: Pietrowski 2 - Pestka, Noga, Gibczyński.
CHOJNICZANKA: Baran - Noga, Mikołajczak, Trzebiński, Pestka (73. Trojanowski), Ziemak, Kwietniewski (55. Atanackovic), Sierant, Jakosz (20. Lenart), Pach, Gibczyński.
Sędziował: Marek Opaliński (Legnica). Widzów: 200. Żółte kartki: Bartkowiak, Figaszewski, Mikołajczak, Królak (Nielba) - Lenart (Chojniczanka). Czerwona kartka: Bartkowiak (2xż.k) - Nielba.
Już w 6 min. Tomasz Pestka odebrał piłkę obrońcy Nielby i strzelił bramkę, wykorzystując sytuację sam na sam. Chojniczanie cieszyli się z prowadzenia tylko siedem minut, bo w 13 min. obrońcy nie upilnowali Adriana Pietrowskiego, który wykorzystał wrzutkę ze skrzydła i strzałem głową wyrównał wynik.
W 38 min. Chojniczanka znów objęła prowadzenie. Akcję i dokładne podanie Szymona Gibczyńskiego zakończył dokładnym uderzeniem z pola karnego Paweł Noga. Chojniczanie zaspali jednak na początku drugiej połowy i już w 48 min. Adrian Pietrowski strzelił drugą bramkę dla Nielby.
W 81 min. zawodnik Nielby Bartkowiak ujrzał drugą żółtą kartkę i w konsekwencji czerwoną kartkę. Chojniczanka grę w przewadze wykorzystała już dwie minuty później. Akcję zamknął w polu bramkowym Szymon Gibczyński i zdobył trzeciego gola.
Do końca listopada Chojniczanka będzie jeszcze trenować, a później czeka ich zasłużony odpoczynek. Chojniczanka wznowi treningi 5 stycznia. Chojniczan czeka kilka ciekawych sparingów m.in. z Zagłębiem Lubin i Arką Gdynia.
Więcej w poniedziałkowym wydaniu papierowym "Gazety Pomorskiej".
OPINIA TRENERA
Grzegorz Kapica
Chojniczanka
- Wygraliśmy zasłużenie, choć spokojnie mieliśmy okazje, by wygrać bardziej zdecydowanie. Wpadło dużo bramek i kibice byli bardzo zadowoleni. Wracamy więc z ostatniego meczu zadowoleni, tym bardziej, że wygraliśmy z Nielbą jako pierwsi w Wągrowcu. Cieszę się, że wszyscy piłkarze przykładali się do gry, nie odpuścili ostatniego meczu i dzięki temu nadal jesteśmy w czołówce.