Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chojniczanka pokonała Stomil Olsztyn 5:4! Szalony mecz w Chojnicach!

Dariusz Knopik
Dariusz Knopik
Chojniczanka Chojnice - Stomil Olsztyn.
Chojniczanka Chojnice - Stomil Olsztyn. Monika Smól
W 2. kolejce I ligi Chojniczanka pokonała Stomil Olsztyn 5:4. Bohaterem spotkania był Jakub Biskup, który ustrzelił hat tricka.

CHOJNICZANKA - STOMIL 5:4 (2:2)
Bramki: Grzelak (12), Biskup (43, 57, 84 - karny), Niedziela (73) - Widelski (4 - samobójcza), Paweł Głowacki (21), Biedrzycki (67), Jegliński (80).
CHOJNICZANKA: Miazek - Lisowski, Biernat, Kieruzel, Widelski (88. Rybski) - Mrozik, Zawistowski - Biskup, Grzelak (88. Kryszak), Niedziela (74. Jakóbowski) - Mikita.
STOMIL: Skiba - Ziemann, Czarnecki, Trzeciakiewicz, Ratajczak - Biedrzycki, Paweł Głowacki (77. Jegliński) - Nishi, Lech (77. Zahorski), Kun - Kujawa.
Żółte kartki: Biernat, Kieruzel, Mikita - Biedrzycki, Ratajczak, Czarnecki.
Sędziował: Konrad Kiełczewski (Białystok).
Widzów: 1300.

Mecz się jeszcze dobrze nie rozpoczął, a chojniczanie już przegrywali. Arkadiusz Widelski, debiutujący w Chojniczance, próbował przeciąć dośrodkowanie Rafała Kujawy do Grzegorza Lecha, ale uczynił to tak niefortunnie, że wpakował piłkę do własnej bramki.

Kilka minut później przed drugą bramką uchronił Chojniczankę Kamil Miazek, który końcami odbił piłkę po strzale z dystansu Patryka Kuna.

Gola wyrównującego goście właściwie "sprezentowali" miejscowym. Arkadiusz Czarnecki i Piotr Skiba nie byli zdecydowani, kto z nich ma wybić piłkę. Wbiegł między nich Rafał Grzelak i główką przelobował bramkarza Stomilu.
Chojniczanie długo nie pocieszyli się z remisu, bo świetnym mierzonym uderzeniem w samo okienko popisał się Paweł Głowacki. Miazek niewiele mógł zrobić. Bramkarz Chojniczanki chwilę wcześniej popisał się obroną strzału z woleja Tsubasy Nishiego.
Gospodarzom długo nic nie wychodziło. Dopiero pod koniec pierwszej połowy po akcji lewą stroną Bartłomieja Niedzieli i jego dośrodkowaniu kapitalnym wolejem do remisu doprowadził Jakub Biskup.

Po przerwie obie drużyny w dalszym ciągu bardziej nastawieni byli na atak niż obronę, dlatego licznie zgromadzona publiczność co chwilę oglądała gorące spięcia pod obiema bramkami. W końcu chojniczanie dopięli swego. Paweł Zawistowski idealnie dośrodkował, a Biskup popisał się celną główką.

Z prowadzenie chojniczanie cieszyli się bardzo krótko, bo wyrównał Wiktor Biedrzycki.
Ale to ich nie załamało. Uparcie dążyli do wygranej. Po dośrodkowaniu Wojciecha Lisowskiego czwartą bramkę dla Chojniczanki zdobył Niedziela.

Chojniczanie nie potrafili poszanować piłki, zwolnić tempo gry i za to zapłacili. Stracili czwartego gola. Kujawa dokładnie dośrodkował, a bramkę zdobył wprowadzony chwilę Łukasz Jegliński.
W końcówce miejscowym piłkarzom dopisało szczęście. Biedrzycki spowodował upadek Marcina Biernata w polu karnym. Sędzia się nie zawahał i podyktował jedenastkę, którą na gola zamienił Biskup, ustalając wynik meczu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska