https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Choremu psychicznie 20-latkowi odebrano stopień niepełnosprawności. Matka: - Lekarze cudownie uzdrowili mi syna!

(pio)
20-latek przesypia większość dnia. Gdy byliśmy, też spał.
20-latek przesypia większość dnia. Gdy byliśmy, też spał. Andrzej Muszyński
Chłopak ma 20 lat. Nie ma przyjaciół. Nawet znajomych nie ma. - Bo ma chorobę psychiczną, nie wychodzi z domu - opowiada jego mama. - A lekarze z komisji twierdzą, że jest zdrowy.

Miał kilka lat, gdy lekarze zdiagnozowali u niego chorobę psychiczną. Po latach, już inny zespół lekarzy, go uzdrowił. Tak mówi mama 20-latka.

Chłopak z trudem skończył gimnazjum. Od września tego roku miał iść do szkoły ponadgimnazjalnej. Na lekcjach pojawił się parę razy. Chłopacy żartowali sobie z jego wyglądu i zachowania, więc stwierdził, że więcej w szkole się nie pokaże.

- Bywa agresywny. Jeśli nie zrobię mu jedzenia na czas, potrafi kopać w telewizor, biegać po domu albo wrzeszczeć tak, że słychać w całej kamienicy - opowiada matka. - Stanowi zagrożenie dla wszystkich domowników. Ma 186 centymetrów wzrostu i waży 120 kilogramów.

Jest też strasznie uparty. Tak uparty, że od dwóch miesięcy się nie mył. - Wszystko efekt tego, co dzieje się w jego głowie - uważa mama.

Koniec wizyt

I pokazuje dokumenty od lekarza potwierdzające schorzenia syna na tle psychicznym. - Wtedy jeszcze chodziłam z synem prywatnie do psychiatry - opowiada kobieta. - Przestaliśmy, bo nas nie stać na prywatne wizyty.

7-osobowa rodzina żyje za około 3 tysiące złotych miesięcznie. Samotna mama nie pracuje. Chory chłopak ma pięcioro rodzeństwa. - To małe dzieci, a jednak tym najstarszym trzeba się opiekować, jak dzieckiem. Pozostałe dzieci są bardziej samodzielne - dodaje bydgoszczanka.

Przeczytaj: Coraz więcej z nas musi przeżyć za mniej niż 519 zł na miesiąc

Młodzieniec otrzymuje ponad 150 złotych zasiłku pielęgnacyjnego. Właśnie przyznano mu alimenty, 470 złotych miesięcznie. To pieniądze wypłacane przez miasto, ponieważ biologiczny ojciec nie przekazuje ani złotówki na syna.

Młody dostawał też pomoc z opieki społecznej. - W związku z tym, że pozyskał dochód, czyli wspomniane alimenty, utracił prawo do zasiłku stałego - informuje Bogusława Bajgot, kierownik Rejonowego Ośrodka Pomocy Społecznej Śródmieście w Bydgoszczy.

Zmiana stopnia

- Syn utracił też znaczny stopień niepełnosprawności - zaznacza matka chłopaka. - Lekarze z komisji cudownie go uzdrowili. To znaczy: stwierdzili, że syn jest prawie zdrowy. Przyznali mu umiarkowany stopień, a przecież jego stan bardzo się pogorszył. Przestał do nas się odzywać.

Kobieta mówi, że chłopak przestał też wychodzić z domu.

Mamo, ktoś mnie śledzi

- Tłumaczy, że go ktoś śledzi - kontynuuje matka. - Nawet do sklepu po drugiej stronie ulicy sam nie pójdzie. Rzadko ze swojego pokoju wychodzi. Dzień pomylił mu się z nocą. Nocami błądzi po pokojach, a potem śpi do godziny 15. I to jest niby zdrowy człowiek?

Czytaj także: Matka przyprowadziła maluchy do domu dziecka w Bydgoszczy. Z biedy!

Skontaktowaliśmy się z kierownictwem Powiatowego Zespołu ds. Orzekania o Niepełnosprawności w Bydgoszczy.- Nie mogę podważać decyzji lekarza orzecznika - wyjaśnia Barbara Fryckowska, przewodnicząca zespołu. Dodaje jednak: - Jeśli stan zdrowia osoby zainteresowanej ulegnie zmianie, ta w każdej chwili może złożyć nowy wniosek podparty dokumentacją lekarską, a my go rozpatrzymy.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 64

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

O
Olga Malinowska
W dniu 30.10.2013 o 09:32, gosc napisał:

pomijajac inne absurdy: w ogole jakim cudem lekarz moze wystawic recepte z datą na ponad miesiac do przodu? (pewnie pacjent kupuje leki co miesiac, bo jak ma te 470 zl dochodu, to inaczej go nie stac) - czy nie powinny tym sie zainteresowac odpowiednie organy (chocby nfz), skoro jest to niezgodne z prawem ? jakie moga byc konsekwencje dla samego lekarza?

Na receptach są dwie rubryki: data wystawienia i data realizacji. Jest możliwosć wystawienia recepty z datą realizacji na za miesiąc, wtedy ta recepta jest ważna dłużej niż normalna

S
SŁAWEK

POMODLCIE SIE DO JEZUSA ON LEKARZ JAKIEGO NIE MA, ZDEJMIE Z NIEGO TA CHORABE I PRZEKONACIE SIE ZE BOG JEST BO JEZUS TEZ JEST BOGIEM. POZD ON BEDZIE ULECZONY.)

g
gosc
W dniu 03.11.2013 o 19:06, QAZ napisał:

Ten chłopak powinien mieć rentę socjalną  ze względu na stopień umiarkowany +153 zł zasiłku pielęgnacyjnego ,.Widocznie ktoś w porę nie załatwił spraw jak się należy .No i oczywiście powinien zostać poddany leczeniu ...Natomiast sprawa Świadczenia Pielęgnacyjnego w mojej ocenie jest miarkowana ,chłopak chodzi ,skończył szkołę podstawową ,może to jego sposób na życie .Znam dzieci które po skończeniu szkoły specjalnej i praktyce w WSZ pracują i są samodzielni 

No wlasnie ten zasilek pielegnacyjny mu odebrali - jest o tym napisane w artykule zresztą i stanowi jego główny temat. Co do renty, to powinien ja dostac, trzeba zlozyc wnioski do zusu (tylko ze najpierw musi pojsc do lekarza, bo wniosek wypelnia lekarz). chodzi tez o to, ze jakby sie leczyl,  to by jakos funkcjonowal i moglby isc do zaocznego gimnazjum, wziac nauczanie indywidualne, itp. jest duzo mozliwosci,chociaz nie sa oczywiste.

M
Mirka

Ten chłopak choruje na schizofrenię paranoidalną. Leczenie takiej osoby jest b.trudne, bo najczęściej nie chce się leczyć. Powinien nie tylko otrzymywać rentę socjalną, ale również zasiłek pielęgnacyjny. Później matka powinna wystąpić do MOPSu o świadczenie pielęgnacyjne za opiekę nad synem. Ale w pierwszej kolejności powinna być uregulowana w PCPR sprawa znacznej niepełnosprawności. Należy złożyć nowy wniosek z dokumentacją leczenia. To wszystko będzie potrzebowało czasu. Matka powinna uzyskać pomoc u lekarza psychiatry w złożeniu wniosku w ZUSie na rentę socjalną. Leki na schizofrenię są na ryczałt. Można się spokojnie zmieścić w 30 zł. Piszę z własnego doświadczenia. Mój syn miał identyczne objawy, nawet chwilami gorsze. Jest od kilku lat na rencie i ma znaczną okresową niepełnosprawność Kilka razy do roku choroba powraca, ale jest pod opieką i obserwacją w domu..Należy się tym zająć póki nie zrobił krzywdy sobie lub komuś w domu

Q
QAZ

Ten chłopak powinien mieć rentę socjalną  ze względu na stopień umiarkowany +153 zł zasiłku pielęgnacyjnego ,.Widocznie ktoś w porę nie załatwił spraw jak się należy .No i oczywiście powinien zostać poddany leczeniu ...Natomiast sprawa Świadczenia Pielęgnacyjnego w mojej ocenie jest miarkowana ,chłopak chodzi ,skończył szkołę podstawową ,może to jego sposób na życie .Znam dzieci które po skończeniu szkoły specjalnej i praktyce w WSZ pracują i są samodzielni 

a
ale farmazony
W dniu 01.11.2013 o 05:52, Amiga napisał:

Tak czy owak nie powinno liczyć się w tej chwili to, czy i ile pieniędzy ma matka, czy jest jakiś stopień kalectwa czy nie ma, czy wizyty mają być prywatnie czy na Fundusz - liczyć się powinno to, że priorytetem jest leczenie chłopaka. Jeśli trzeba - szpitalne. Nie widzę różnicy między tym przypadkiem a wieloma innymi, które pozbawione grupy inwalidzkiej i środków do życia jednak jakoś się leczą. W sumie większość osób chorujących leczy się na NFZ, mało kogo stać na wydanie tej stówy za kilka minut rozmowy. Lekarz w Przychodni owszem, również więcej czasu poświęcić nie może - ale poświęca go chociaż za darmo i wypisuje recepty ze zniżkami. .

tak, jasne, prywatnie wypisuja bez znizek. wlasnie lekarz leczacy prywatnie czesto moze sobie pozwolic na cos takiego, zeby wypisac dany lek z refundacja (ktora powiedzmy nie pasuje do danej choroby, ale wpisuje w kartotece -ze znakiem zapytania - podejrzenie diagnozy, na ktora jest refundacja. w trzy minuty raczej trudno dobrac leki - to loteria. poza tym ta rodzine, poza leczeniem szpitalnym, w dalszej kolejnosci (chlopak wyjdzie ze szpitala, nie wykupi lekow, itp) nauczyc gospodarowania tymi zasilkami. matka robi cyrk niepotrzebnie. jak wiesz gdzie oni mieszkaja, to moze po prostu pogotowie wezwij, skoro maja go zawiezc do szpitala, a nie wypisujesz glupoty.

A
Amiga

Tak czy owak nie powinno liczyć się w tej chwili to, czy i ile pieniędzy ma matka, czy jest jakiś stopień kalectwa czy nie ma, czy wizyty mają być prywatnie czy na Fundusz - liczyć się powinno to, że priorytetem jest leczenie chłopaka. Jeśli trzeba - szpitalne. Nie widzę różnicy między tym przypadkiem a wieloma innymi, które pozbawione grupy inwalidzkiej i środków do życia jednak jakoś się leczą. W sumie większość osób chorujących leczy się na NFZ, mało kogo stać na wydanie tej stówy za kilka minut rozmowy. Lekarz w Przychodni owszem, również więcej czasu poświęcić nie może - ale poświęca go chociaż za darmo i wypisuje recepty ze zniżkami. .

t
to fajnie masz
W dniu 31.10.2013 o 15:11, Robert napisał:

nie zgadzam sie, wiem z doswiadczenia ze leki nie sa drogie , ja na m-c wydaje 16,50zl-leki sa na ryczałt, wizyty na NFZ mam co 2-3 mce poradnia na os lesnym

 


jednemu pomoga leki prawie darmowe, tzn za 5 zeta, inny wyda i stowke, dwie nawet (chodzi o to ze psychiatra moze byc przekupny - tzn przedstawiciel farm daje mu jakies bonusy za wypisanie i realizacje okreslonej ilosci recept). jednem pomoze lek za 3zł 20, innemu i 5 lekow na raz za 100 nie pomoze, 

R
Robert
W dniu 30.10.2013 o 18:40, glon napisał:

żartujesz sobie? leki na depresję to ponad 100zł miesięcznie, wiem to z doświadczenia, więc nie gadaj bzdur. Widać, że większość osób, która tak gorliwie się wypowiada nigdy nie miała do czynienia z osobą psychicznie chorą i nie wie jakie to wyczerpujące. Często terapia ani leki nic nie dają, a wręcz leki (psychotropy) szkodzą bardzo mocno zdrowiu i mają nieskończenie wiele skutków ubocznych.

nie zgadzam sie, wiem z doswiadczenia ze leki nie sa drogie , ja na m-c wydaje 16,50zl-leki sa na ryczałt, wizyty na NFZ mam co 2-3 mce poradnia na os lesnym

5599399 24
W dniu 31.10.2013 o 05:57, Amiga napisał:

Odpowiadam na pytanie dot. recept: lekarz MOŻE wystawić receptę miesiąc do przodu, z przyszłą datą realizacji. Może też na jednej recepcie wypisać po dwa, trzy opakowania stosownego leku. W każdym razie nie jest tak, że osoba lecząca się w Poradni pomiędzy wizytami, które mają miejsce czasem co dwa miesiące - siedzi w domu pozbawiona lekarstw. Mnóstwo ludzi, większość chorych osób leczy się na NFZ  i chociaż to są osoby czasem bardzo chore - nie narzekają tak bardzo. Ja bym była skłonna bardziej ponarzekać na lekarzy psychiatrów, którzy leczą "prywatnie", którzy kasują stówkę za 10min rozmowy, wypisanie recepty bez zniżki i wymuszone, częstsze wizyty. Leczenie u psychiatry nie ma przecież polegać na comiesięcznej wizycie w gabinecie i zostawianiu tam stówy za receptę. 

 zapomnial/a Pan/i podac, ze na nfz wizyta trwa od 3 do 5 minut, tez leczenie na tym nie polega.  są lekarze ktorzy prywatnie sa w stanie poswiecic, za ta stowke, i do 45-60 min. (prosze nie zapomonac, ze czasem potrzebna jest wizta "na juz", a nie z terminem na za 4 miesiace. ktos, kto dopiero zaczyna leczyc sie na depresje zwykle nie ma mozliwosci czekac te 4 miesiace i idzie prywatnie, nawet kosztem odmowienia sobie niezbednych rzeczy, na ktore ta stowke musialby wydac). niestety psychiatra nie jest psychoterapeuta zwykle i do niego sie nie idzie z problemami np osobowosciowymi. on jest od dobrania lekow na podst obesrwacji i ktorkiego wywiadu - czyli te 30-45 min raz na 2mce, spokojnie wystarczy. jesli Pan/i jest psychiatra z zawodu lub pracuje w tym dziale sluzby zdrowia, to prosze nie siac dezinformacji. dawno nie czytalem takich farmazonow. chlopak bylby dopiero na etapie ustawiania leczenia i raczej tu potrzebny jest szpital, a nie wizyta (pięciominutowa) z terminem na styczen-luty 2014. w tym stanie co on jest, mogliby przyjac go w szpitalu natychmiast, amaksymalnie , po 2-3 dniach

A
Amiga

Odpowiadam na pytanie dot. recept: lekarz MOŻE wystawić receptę miesiąc do przodu, z przyszłą datą realizacji. Może też na jednej recepcie wypisać po dwa, trzy opakowania stosownego leku. W każdym razie nie jest tak, że osoba lecząca się w Poradni pomiędzy wizytami, które mają miejsce czasem co dwa miesiące - siedzi w domu pozbawiona lekarstw. Mnóstwo ludzi, większość chorych osób leczy się na NFZ  i chociaż to są osoby czasem bardzo chore - nie narzekają tak bardzo. Ja bym była skłonna bardziej ponarzekać na lekarzy psychiatrów, którzy leczą "prywatnie", którzy kasują stówkę za 10min rozmowy, wypisanie recepty bez zniżki i wymuszone, częstsze wizyty. Leczenie u psychiatry nie ma przecież polegać na comiesięcznej wizycie w gabinecie i zostawianiu tam stówy za receptę. 

???
W dniu 30.10.2013 o 18:44, Gość napisał:

Może i opieka psychiatryczna jest bezpłatna ale na jakim poziomie. Widać twoją mentalność zaściankową i zero wiedzy jak to wygląda w rzeczywistości. Po pierwsze nie można tak po prostu oddać kogoś do szpitala psych. wbrew jego woli jeśli nie stwarza zagrożenia dla siebie lub otoczenia tj. myśli/próby samobójcze. W szpitalach psychiatrycznych nie leczą bo terapie tam są bardzo ubogie, jedynie faszerują lekami. Nie chciałabym ponownie ujrzeć mojej bliskiej osoby w takim stanie nafaszerowania tym świństwem. W Polsce w ogóle nie ma dobrych psychiatrów a co dopiero za darmo.

aha, rozumiem, ze latasz z ta twoja bliska osoba co najmniej do szwajcarii

ż
żartujesz?
W dniu 30.10.2013 o 19:11, Gość napisał:

To dlaczego chorzy tak chętnie i często wracają do Świecia? Chwalą ten szpital i często nie chcą iść do domu

to, ze ty chwalisz i tam mieszkasz, nie znaczy, ze wszyscy tak robia, z wlasnego wyboru

n
nie no, nie o to chodzi
W dniu 30.10.2013 o 18:40, glon napisał:

żartujesz sobie? leki na depresję to ponad 100zł miesięcznie, wiem to z doświadczenia, więc nie gadaj bzdur. Widać, że większość osób, która tak gorliwie się wypowiada nigdy nie miała do czynienia z osobą psychicznie chorą i nie wie jakie to wyczerpujące. Często terapia ani leki nic nie dają, a wręcz leki (psychotropy) szkodzą bardzo mocno zdrowiu i mają nieskończenie wiele skutków ubocznych.

na schizofrenie sa podobno wieksze kwoty refundacji, oraz uwywa sie lekow z inncyh grup. schizo sa bardziej uprzywilejowani ekonomicznie, jakby nie patrzec (w domysle-lepiej zeby mieli jeszcze tansze leki, niz zeby wydawac na wielomeisieczne-wieloletnie pobyty w szpitalu). ten chlopak nie chodzi do lekarza i nie bierze lekow. u psychoterapeuty tez nie byl, a  najlpierw maja zadzialac leki, ktorych nie bierze. szkoda, ze nie pojmujesz podstawowych faktow - ty sie leczysz, podjemujesz proby, a on nie, bo matka zamiast pomoc, zeruje na ofiarnosci panstwa. im syn bardziej chory, tym wiecej kasy.

G
Gość
W dniu 30.10.2013 o 18:44, Gość napisał:

Może i opieka psychiatryczna jest bezpłatna ale na jakim poziomie. Widać twoją mentalność zaściankową i zero wiedzy jak to wygląda w rzeczywistości. Po pierwsze nie można tak po prostu oddać kogoś do szpitala psych. wbrew jego woli jeśli nie stwarza zagrożenia dla siebie lub otoczenia tj. myśli/próby samobójcze. W szpitalach psychiatrycznych nie leczą bo terapie tam są bardzo ubogie, jedynie faszerują lekami. Nie chciałabym ponownie ujrzeć mojej bliskiej osoby w takim stanie nafaszerowania tym świństwem. W Polsce w ogóle nie ma dobrych psychiatrów a co dopiero za darmo.

To dlaczego chorzy tak chętnie i często wracają do Świecia? Chwalą ten szpital i często nie chcą iść do domu

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska