Chorzy ustawiają się w kolejce godzinę przed otwarciem przychodni

Wielkie dzięki za info. No cóż, będę marznąć na dworze przed zamkniętymi drzwiami przychodni. Nie rozumiem tylko dlaczego pani dyrektor publicznie twierdzi, ze lekarzy jest dosyć i nie trzeba przed otwarciem przychodni ustawiać się w kolejce?

Mam pytanko. Czy do stomatologa da się się zarejestrować od siódmej, czy trzeba stanąć wcześniej? 

Kazdy moze privat isc do doktor. c.a. 50zl za wizyta. Bez kolejka.

W dniu 07.12.2015 o 01:21, kamila napisał:

He czyźby chodziło o Panią M zgadzam się z komentarzem Pani Lucyny to bardzo ale to bardzo wredna osoba, duźo osòb ktòre pracują w przychodni jej nienawidzą!!!!!!!!!??

a ty kobieto jakąś ankiete przeprowadziłas w tym celu co? widac ze masz sama problem i wylewasz pomyje na forum, masz cos do tej p.marioli to idz i jej to powiedz...

W dniu 17.12.2015 o 23:34, kamila napisał:

Jeźeli chodzi o Panià Mariole to piszecie szczerą prawdę o tej pseudo rejestratorce bo pracuje jakby za karę siedziała w przychodni, proponuje jej prace w weterynarza bo zwierzęta nie będą się skarźyć i oglądać nie wyjściowego pyska'

nie znam pani marioli ale widac że nie masz psa bo ja do zabuczałych i pracujących za kare weterynarzy nie zaprowadzilabym swojego psa, może spróbuj na swoich dzieciach jak taka "mundra "jesteś !

A ja proponuje, aby emeryci co są zdrowi a chodzą na psychoterapię kilka razy w tygodniu płacili za takie wymyślone wizyty, wówczas przyszliby do lekarza jakby naprawdę zachorowali. Nie raz byłam świadkiem takich wizyt bo najpierw opowieści są na poczekalni a potem męczą lekarzy. Ludzie młodzi wpadają po receptę i szybką wizytę a przez udających chorych dziadków czekają pięć razy dłużej. Kolejki na pewno zmniejszyły by się i problem sam się rozwiązał. 

Albo niech zatrudnią w poradni osobę co wysłuchiwać będzie opowieści wigilijnych...

Narzekacie...Ja przeniosłam się do Wamapu i na nic nie czekam:)

No niestety to prawda, ciężko dostać się do specjalisty nowym pacjentom, bo starzy (nie chodzi o wiek) albo stali jak kto woli są rejestrowani po wizytach na kolejne terminy.Mój znajomy od kilku lat jest w ten sposób rejestrowany. A ja się zastanawiam jak mają się dostać naprawdę potrzebujący pomocy. Lekarze w ten sposób zapewniają sobie pacjentów, takich właśnie stałych, których to niby leczą. I chyba o to w tym wszystkim chodzi, aby nie dostać się do przychodni na fundusz, a chodzić prywatnie.

Jeżeli tak prozaiczna sprawa jak rozwiązanie problemu rejestracji chorych przerasta możliwości dyrektorki - to niech zrezygnuje ze stanowiska i wróci do leczenia ludzi. Będzie to z pożytkiem dla chorych i poradni.

Do niektórych lekarzy trudno się dostać idąc w porze otwarcia przychodni, więc nie dziwię się, że ludzie stają w kolejce wcześniej. Dziwię się za to, że nie można rozwiązać tak prostego problemu jak wcześniejsze otwarcie poczekalni, chociaż mówi się o tym od lat. Przecież tam nikt nie stoi dla przyjemności, tylko z musu, co akurat wiem z autopsji, bo rejestrowałem starsze osoby do konkretnych lekarzy i w "normalnej" porze było zwykle za późno.