Do kontrowersji doszło w trakcie meczu King's Lynn Stars - Poole Pirates. Holder w tym sezonie reprezentuje barwy "Gwiazd", wcześniej przez lata był liderem "Piratów". Holder dojechał do mety jedynie w swoim trzecim wyścigu. Raz miał defekt, a dwa razy odmawiał startu, tłumacząc, że tor jest w złym stanie i jazda jest ryzykowna.
Mecz dokończono, goście wygrali 52:40, a Australijczyk był dwukrotnie wykluczony za przekroczenie czasu 2 minut. Na tym się nie skończyło. Holder został zawieszony na 28 dni. Po dwóch biegach wycofał się także Troy Batchelor, ale uniknął kary, bo wytłumaczył się kontuzją nadgarstków.
- Zawodnicy z Poole nie mieli takich problemów, byłem rozczarowany postawą niektórych moich zawodników. Długo przepraszałem kibiców, którzy są głównym motorem tego klubu i byli sfrustrowani całą sytuacją - przyznał Keith Chapman, promotor King's Lynn.
Zawieszenie Holdera w Anglii nie ma związku z jego startami w innej lidze, w tym polskiej.