Smaki Kujaw i Pomorza - sezon 4 odcinek 32

Prezydenta Glamowskiego bardzo poruszył ten skandaliczny, chuligański "wyczyn". Na swoim profilu na Facebooku pisze m.in. "Jestem tym faktem zbulwersowany i mocno poruszony. (...) Jak nisko trzeba upaść i być prymitywnym „człowiekiem” żeby dopuścić się takiego zachowania. (...) Dołożę wszelkich starań, by sprawca odpowiedział za swój czyn".
Prezydent: "Nie możemy być bierni"
Maciej Glamowski zaznacza, że zobowiązał komendanta Straży Miejskiej do szczególnego zajęcia się tą sprawą, aby ustalić sprawcę bądź sprawców i pociągnąć ich do odpowiedzialności. Sam prezydent informuje na Facebook-u, że funduje nagrodę finansową w wysokości 1,5 tys. zł za wskazanie wandali bądź przekazanie informacji pomocnych w ich ustaleniu. I apeluje: "Nie możemy być bierni w takich sytuacjach. Nie możemy pozwolić aby nasze publiczne pieniądze były tak marnotrawione".
Do zdarzenia doszło w środę 7 września po godz. 19. Tramwaj stał na torach przy ul. Królewskiej. Motornicza wyszła kilkuminutową przerwę. Gdy wróciła bohomazy już były namalowane na tramwaju. W międzyczasie przejeżdżał autobus którego kierowca zauważył, że ktoś może niszczyć pojazd. Zawiadomił dyspozytornię. Gdy na miejscu pojawili się pracownicy MZK już nikogo nie było. Reakcja była natychmiastowa i udało się szybko pozbyć ohydnego "malowidła".
Spółka - jak mówi Paweł Maniszewski, prezes MZK - powiadomiła służby. Zgrany został monitoring zarówno z przejeżdżającego autobusu jak i tramwaju. - Osoby widoczne na nagraniach miały kominiarki i maski - dodaje prezes Maniszewski.
Kluczowe dla organów ścigania jest ujęcie sprawców na gorącym uczynku
Wiesław Dziadkowiec, komendant Straży Pożarnej w Grudziądzu zapewnia że funkcjonariusze intensywnie pracują nad tą sprawą. Są też w kontakcie z kryminalnymi z policji. Jednocześnie apeluje: - Niech mieszkańcy nie boją się nam zgłaszać takich zdarzeń gdy widzą jak się coś złego dzieje. Niech dzwonią czy to do nas, czy na policję gdy widzą wandali niszczących mienie czy to miejskie czy prywatne. My nie jesteśmy w stanie być wszędzie. Ponadto nie wszędzie jest monitoring, tak jak w tym przypadku: na Królewskiej nie ma kamer. W takich sytuacjach ujęcie sprawców na gorącym uczynku jest kluczowe, dlatego prosimy aby reagować.
Dodajmy, że w Grudziądzu obiektami na których "wyżywają" się wandale są też często wiaty przystankowe i elewacje bloków.
Jeżeli wartość szkody nie przekracza 500 zł, mamy do czynienia z wykroczeniem a sprawcy grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. Jeżeli zaś spowodowano szkodę o wyższej wartości, zastosowanie ma Kodeks Karny i sprawca musi się liczyć z karą pozbawienia wolności od trzech miesięcy do lat pięciu.