https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Chwycić za ogon

Jerzy Ostaszkiewicz
Krystian Skrzeczyna z Pakości złowił sandacza o wadze 9,15 kg i długości 95 cm.

     Pan Krystian wędkuje od najmłodszych lat i najchętniej posługuje się spinningiem. Ma na swoim koncie nasz czytelnik kilka sporych szczupaków, niemałych sandaczy. Ostatniego dnia sierpnia wziął pan Krystian udział w zawodach spinningowych na Jeziorze Pakoskim. Wsiadł w łódkę wraz z bratem Damianem i kolegą - Piotrem Owedykiem, rozpoczęli połowy. Po niepowodzeniach wędkarze opuścili pierwsze miejsce, popłynęli na inne.
     - Zmieniłem wówczas 12 g błystkę obrotową - pisze Krystian Skrzeczyna w liście, którego fragment z drobnymi zmianami cytujemy - na 17 g wahadłówkę. Po kilku rzutach poczułem przytrzymanie i zorientowałem się, że mam do czynienia z dużym sandaczem. Ryba zrobiła parę odjazdów, ale po 20 minutach skapitulowała. Kiedy sandacz był już przy łodzi, do podbieraka nastawionego przez brata zmieściła się ledwie głowa ryby. Damian drugą ręką chwycił więc sandacza za ogon...
     Czytelnik z Pakości użył wędziska KONGER Tiger Spin HM 270 cm o c. w. 10-40 g, kołowrotka D.A.M. Quick Sel 220, plecionki o średnicy 0,14 mm KEWLON i błystki "Troć" w kolorze złotym.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska