Ciągle liczymy na nasze łupki

- W obliczu wielu trudności, m.in. braku przepisów podatkowych dotyczących wydobycia gazu z łupków, firmy energetyczne spowolniły prace w Polsce. Zaczynają wygasać koncesje przyznane im na odwierty poszukiwawcze. Jakie nastroje panują w firmie SanLeon, która szuka gazu w Szymkowie pod Brodnicą?
- Oceniam ich plany i zaangażowanie bardzo obiecująco, chociaż prace przy odwiercie w Szymkowie zostały zakończone w połowie zeszłego roku. Próbki pobranego materiału skalnego trafiły do Państwowego Instytutu Geologicznego oraz laboratoriów inwestora. Wyniki badań są jego własnością. Nie ujawnia ich.

- San Leon przejął koncesję od jednej z trzech firm, które wycofały się z Polski na inne kontynenty. Inwestorów odstraszają nie tylko polskie bariery, ale też wiadomości płynące z Brukseli. 11 listopada Parlament Europejski ma rozpatrzyć kolejny protest, nawołujący do całkowitej rezygnacji z wydobycia gazu łupkowego w Europie.
- Gaz łupkowy od samego początku budził emocje, niemniej stanowi szanse dla Polski i Europy, w tym na spadek cen surowca. Ufam, że europosłowie będą kierować się dobrem wspólnym, a nie partykularnym interesem poszczególnych krajów. Pragnę przypomnieć, że Traktat Lizboński w artykule 194 stanowi, że każde państwo ma prawo do określania warunków wykorzystania własnych zasobów energetycznych.

- Nadzieją dla sprzymierzeńców wydobycia gazu łupkowego w Polsce może być postawa amerykańskiego Chevronu, który szuka gazu w południowo-wschodniej części kraju. Chodzi o ich kampanię reklamową, prowadzoną także w telewizji. Czy według pana to sygnał, że, mimo przeszkód, Chevron jest zdecydowany inwestować w polskie łupki?
- Działanie Chevronu należy odbierać bardzo pozytywnie. Niezależnie od planów firmy, społeczna odpowiedzialność biznesu jest niezmiernie ważna, szczególnie dla lokalnych społeczności. Poszukiwanie gazu z łupków jest w Polsce zjawiskiem nowym. Wiele wątpliwości budzą kwestie związane z dewastacją krajobrazu, zanieczyszczeniem warstw wodonośnych, zużyciem wody, występowanie hałasu oraz utylizacją odpadów przemysłowych. Nasze województwo, wspólnie z województwami pomorskim oraz warmińsko-mazurskim, uczestniczy w kampanii "Razem o łupkach". Działania prowadzone są obecnie w powiatach rypińskim i radziejowskim. Mieszkańcy tych powiatów są informowani na temat wydobycia kopalin, a także przedstawiają własne wnioski.