Strażacy pospieszyli na pomoc tuż po godz. 18.50. Do Okonina pojechał jeden zastęp Państwowej Straży Pożarnej i trzy ochotnicze. Na miejscu była załoga karetki pogotowia, która zabrała kierującego ciągnikiem na obserwację i badania do szpitala. Mężczyzna był w szoku. Wstępne badania poszkodowanego nie wykazały poważniejszych obrażeń.
Jak doszło do przewrócenia się ciągnika? Zjechał z drogi wojewódzkiej 534 na gruntową i ujechawszy kawałek, wywrócił się. Z przyczepy wysypała się pszenica.
Strażacy zablokowali jeden pas drogi, by umożliwić prowadzenie akcji. Gotowi byli pomóc w podniesieniu i postawieniu pojazdu, jednak przyjechał syn właściciela i zapewnił, że wszystkim się zajmie. Zadeklarował też, że uprzątnie pszenicę z pola.
Nie było to takie proste. Porządkowanie terenu w Okoninie trwało do około godz. 22.45.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje