Ciech pozbył się Zachemu czy Alwernii. Teraz stawia na sodę

W III kwartale zysk netto w tym koncernie wyniósł 61,2 mln zł. A jeszcze w pierwszym półroczu ub. r. straty wynosiły 345 mln zł. - Osiągane przez naszą grupę wyniki, to efekt wdrażania strategii. Odwrócono trend wyniku finansowego - ze strat na zyski. Staramy się konsekwentnie podążać w kierunku skierowania firmy na ścieżkę stabilnego wzrostu. Cieszę się, że nasze decyzje i wyniki znajdują potwierdzenie w rosnącym kursie akcji na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych - powiedział Dariusz Krawczyk, prezes zarządu Ciech SA.

Ciech pozbył się Zachemu, Alwernii i Huty Szkła Pobiedziska. Likwiduje się również zbędne aktywa i ogranicza zatrudnienie. M.in. ogłoszono przetarg na sprzedaż ośrodków wypoczynkowych w Przyjezierzu, w których wypoczywali pracownicy sodowych zakładów produkcyjnych w Janikowie i Inowrocławiu. Do sprzedaży przeznaczono też bazę wędkarską w Połajewie i budynki w Janikowie, wykorzystywane do działalności gastronomicznej. Natomiast zwolnienia objęły już ponad 30 proc. załóg, także w Sodzie Polska Ciech SA.

Warto podkreślić, że segment sodowy przynosi Ciechowi największe zyski spośród ponad 30 firm, wchodzących w skład koncernu. Zdaniem Artura Osuchowskiego, członka zarządu ds. sprzedaży, Ciech w segmencie sodowym radzi sobie znacznie lepiej od swoich najważniejszych konkurentów, zwłaszcza tych z Europy Zachodniej. Przewiduje się znaczne zwiększenie sprzedaży sody do Rosji. Dlatego Ciech w swej strategii kładzie duży nacisk na rozwój potencjału sodowego. Planowane jest zwiększenie mocy produkcyjnej sody kalcynowanej o kolejne 200 tys. ton i sody oczyszczonej o około 130 tys. ton rocznie. To pierwsze zadanie jest uzależnione jednak od rozszerzenia Pomorskiej Strefy Ekonomicznej o Inowrocław.