Ciechocinek. Dwoje Niemców otrrzymało wysokie polskie odznac...
O uhonorowanie pracy małżonków z Elsterwerdy na rzecz pojednania i rozwijania wzajemnych kontaktów zabiegało nie tylko Ogólnopolskie Stowarzyszenie "Misja Pojednania" z prezesem Tadeuszem Krepsem na czele. Rekomendowali ich do odznaczenia także ks. bp Wiesław A. Mering, ordynariusz diecezji włocławskiej, starosta nakielski, burmistrzowie Nakła, Nieszawy, Aleksandrowa Kujawskiego i Ciechocinka.
Rekomendacje te uzyskały akceptację wojewody
Uroczystość odbyła się w sanatorium "Gracja". Tadeusz Kreps przypomniał, jak narodziła się idea pojednania, inni goście wskazywali, że wojna jest najgorszym sposobem udowadniania sobie racji, że cierpieli na niej niewinni ludzie po obu stronach konfliktu, nie uwikłani w politykę ludzie. Dzielono się wspomnieniami z czasów wojny i doświadczeniami powojennej pracy na rzecz zbliżenia oraz pojednania narodów niemieckiego i polskiego.
Wiadomości z Ciechocinka
- Obecność na tej uroczystości naszego burmistrza to dla mnie wielka sprawa - nie ukrywał w rozmowie z "Pomorską" Gustav Bekker, który w niemieckich archiwach wyszukuje informacje o ludziach i wydarzeniach, dotyczących Polaków. To on zainteresował burmistrza swojego miasta postacią Franciszki Krasińskiej, żony syna Augusta III Sasa do tego stopnia, że w Elsterwerda zostanie wybita moneta okolicznościowa z jej podobizną.
- To prawda. Honorujemy w ten sposób** osoby związane z naszym miastem. To dzięki Gustavowi Bekkerowi wiemy, że Franciszka Krasińska mieszkała w naszym mieście dwadzieścia lat. - potwierdził nam burmistrz Dieter Herrchen.
**