
Na tym skrzyżowaniu dochodzi do wypadków co kilka dni
(fot. Fot. Jadwiga Aleksandrowicz)
Przed godziną 10.00 w jadący prawidłowowo ulicą Kopernika fiat panda uderzył wyjeżdżający z ulicy Narutowicza (od przejazdu kolejowego w kierunku centrum miasta) renault clio.
- Tam nie widać znaku stop. Zasłaniają go gałęzie drzewa. Jechaliśmy wolno, bo przed przejazdem zatrzymaliśmy się, więc samochód nie nabrał prędkości. Ta panda jechała szybko, wyskoczyła mi - tłumaczy się kierowca clio. - Przyjechaliśmy na krótko do Ciechocinka, mieliśmy dziś wyjeżdżać - mówi pasażerka clio.
Czytaj również: Ciechocinek. Kolejna groźna kolizja. Pod oknami komisariatu policji
- Wracaliśmy z kościoła, a tu nagle uderzył w nas ten samochód. Męża zabrano do szpitala, bo mówił, że go boli w klatce piersiowej - mówi pasażerka pandy, w której nie otworzyła się poduszka powietrzna. Samochód ma strzaskany przód.
Skrzyżowanie jest zablokowane. Policja kieruje wyjeżdżających z centrum w ul. Narutowicza w kierunku Zdrojowej.
Czytaj e-wydanie »