Przedsiębiorstwo Uzdrowisko Ciechocinek od kilku dni nie sprzedaje swojego podstawowego produktu - soli spożywczej. Na próżno szukać jej w sklepiku przy warzelni soli, gdzie zwykle sól trafiała w pierwszej kolejności. Soli z Ciechocinka nie ma już w większości sklepów spożywczych w uzdrowisku. - Dziś, w czwartek, objechałem całe miasto i sklepy spożywcze. Nigdzie już nie było ciechocińskiej soli. A w sklepie przy warzelni nie udało mi się jej kupić już w ubiegły piątek. Całe szczęście, że nie wstrzymano jeszcze sprzedaży "Krystynki". Moim zdaniem to i tak już duży skandal, bo sól to jeden z produktów promocyjnych Ciechocinka - denerwuje się pan Paweł, mieszkaniec uzdrowiska.
Według Przedsiębiorstwa Uzdrowisko Ciechocinek są dwa powody przerwy w dostawach.
- Przez ostatnie dwa miesiące nastawiliśmy się głównie na produkcję wody mineralnej. Wiadomo, latem zapotrzebowanie na napoje jest szczególnie duże. Woda produkowana była nawet na dwie zmiany. W tym czasie cały zapas soli zgromadzony w magazynach wyczerpał się. Teraz przygotowujemy się do odtworzenia jej produkcji, choć to proces długotrwały. Nie chcę wyrokować, ale przerwa potrwa jeszcze ponad dwa tygodnie. W niesprzyjających warunkach nawet do miesiąca. Po przebadaniu próbek soli w laboratorium i pozytywnej ich ocenie, nowa parta trafi do sprzedaży - tłumaczy Edward Gaitkowski, wiceprezes zarządu Przedsiębiorstwa Uzdrowisko Ciechocinek. Z tego też powodu - jak zapewnia - spółka uzdrowiskowa wstrzymała produkcję soli.
Spółka zaprzestała też dystrybucji resztek posiadanych zapasów, a przyczyną były wyniki badań przeprowadzonych przez Sanepid. Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Bydgoszczy przebadała próbki ciechocińskiej jodowanej soli spożywczej i stwierdziła zbyt niską zawartość jodku potasu - od 13 do 19,3 miligrama na kilogram soli. Obowiązujący limit to 30 miligramów jodku na kilogram. Wyniki badań trafiły do Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Aleksandrowie Kujawskim. Tam wyjaśniono nam, że próbki jodowanej soli spożywczej z Ciechocinka zostały pobrane zgodnie z procedurą, z oddzielnych, zamkniętych hermetycznie półkilogramowych opakowań, stąd wahania w zawartości jodku, od 13 do nieco ponad 19 miligramów na kilogram produktu. Tym samym sól nie spełniała jednak zakładanej normy.
- Podejrzewam, że zbyt niska zawartość jodku była wynikiem tego, że próbki pobrano z końcówki partii. Sól jest zmagazynowana i konfekcjonowana w opakowaniach i przy niesprzyjających warunkach atmosferycznych, na przykład wysokiej temperaturze, jod może zwyczajnie z niej wywietrzeć. Należy pamiętać, że produkcja soli odbywa się w zabytkowej warzelni, metodami sprzed ponad stu lat i nie można porównać tego procesu do nowoczesnych metod technologicznych - dodaje wiceprezes Gaitkowski.
To jednak nie jedyne problemy uzdrowiska. Sól spożywczą w Ciechocinku uzyskuje się z solanki wydobywanej ze źródeł. Produktem ubocznym tego procesu są dwa kolejne podstawowe towary produkowane przez ciechocińskie uzdrowisko - szlam i ług leczniczy. Ich sprzedaż jest jednak od wielu miesięcy wstrzymana. - Od półtora roku trwa proces rejestracji szlamu i ługu, w związku z tym nie możemy wprowadzić tych produktów do sprzedaży. Na dodatek w maju tego roku zmieniły się przepisy i w większości musieliśmy rozpocząć całą procedurę rejestracji od początku - tłumaczy wiceprezes Edward Gaitkowski.
- Proces rejestracji leku czy produktu leczniczego, a takim jest szlam i ług, polega głównie na badaniach i sprawdzeniu, czy ten produkt spełnia wymogi prawa farmaceutycznego.
Decyzja o wycofaniu szlamu i ługu leczniczego z Ciechocinka ze sprzedaży zapadła prawie trzy lata temu. Główny Inspektor Farmaceutyczny w Warszawie wydał decyzję o wycofaniu z obrotu na terenie całego kraju ciechocińskich produktów w październiku 2007 roku. W uzasadnieniu do tej decyzji Zofia Ulz, sprawująca tę funkcję, wyjaśniała, że spółka PUC SA, nie dostarczyła uzupełnień do dokumentacji rejestracyjnej szlamu i ługu, do czego była zobowiązana przez ministra zdrowia decyzjami o przedłużeniu terminu ważności pozwoleń na dopuszczenie do sprzedaży obu produktów leczniczych. W wyniku tego obie decyzje wygasły.