Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciepło, cieplej i potem... rachunek. Czyli co nam (zostanie) po gorących kaloryferach?

(ak)
Fot. sxc
Sezon grzewczy potrwa jeszcze przynajmniej do końca kwietnia. Ale już teraz wiemy, że tej zimy zużywamy więcej ciepła. Jakich rachunków możemy się spodziewać?

pomorska.pl/bydgoszcz

Więcej informacji z Bydgoszczy znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz

To zależy od zaliczek, jakie płacimy na ogrzewanie.

- Zaliczki określamy na podstawie rozliczenia za ciepło z minionego roku - mówi Andrzej Dąbrowski, kierownik działu gospodarki energetycznej w Spółdzielni Mieszkaniowej "Budowlani". - Jeśli w tym sezonie ktoś utrzymywał w mieszkaniu temperaturę mniej więcej taką jak rok temu, to nie powinien obawiać się jakieś wielkiej niedopłaty.

Mimo że ta zima jest wyjątkowo chłodna i długa?

- Co roku zakładamy w zaliczkach pewien zapas na ewentualne podwyżki cen, a te dotykają nas właściwie co roku. Co więcej, uwzględniamy też zapasik na ewentualność surowej zimy - tłumaczy Dąbrowski. - Stąd osoby, które miały wcześniej przy rozliczeniu sezonu grzewczego duże nadpłaty, w tym roku mogą mieć mniejsze, lub w ogóle.

15 procent więcej

W Spółdzielni Mieszkaniowej "Zjednoczeni" podsumowano już styczeń i luty.

- Porównaliśmy zużycie ciepła w tych dwóch miesiącach do analogicznych miesięcy w roku 2009 i okazało się, że wzrosło o 15 procent - mówi Teresa Orzechowska, wiceprezes spółdzielni.

Drogi śnieg

- Sezon grzewczy planujemy skończyć ostatniego kwietnia i dopiero po odczytaniu wskazań podzielników zrobimy szczegółowe rozliczenie, ale już teraz spodziewamy się, że ostateczne koszty będą wyższe niż rok wcześniej - mówi Kazimierz Ollech, prezes Nauczycielskiej Spółdzielni Mieszkaniowej "Znicz".

I zwraca uwagę, że to nie jedyne wydatki związane z zimą. - Musieliśmy płacić za odladzanie i odśnieżanie dachów, dojazdów do budynków. Niestety ta zima dała spółdzielni po kieszeni - przyznaje.

Raty, jeśli rachunek przytłoczy

W innych spółdzielniach nie określają dokładnie daty zakończenia sezonu grzewczego. Informują, że zamkną zawory, kiedy będzie na tyle ciepło, żeby nie marznąć w mieszkaniach.

Wtedy przyjdzie rozliczenie. W spółdzielniach zapewniano nas, że jeśli niedopłata będzie zbyt wysoka jak na możliwości spółdzielcy, to na pewno rozpatrzą wniosek o rozłożenie długu na raty.

- To w takiej sytuacji normalna praktyka - podkreśla Tadeusz Stańczak, prezes Bydgoskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska