https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ciepło z logarytmem

MAŁGORZATA GOŹDZIALSKA
fot. sxc
Rozliczenia za ogrzewanie, jakie otrzymują spółdzielcy we Włocławku, to dla większości czarna magia. Czy systemu nie można uprościć - pytają Czytelnicy, bo twierdzą, że nie są w stanie sprawdzić, ile ciepła zużyli.

W największych spółdzielniach mieszkaniowych we Włocławku, między innymi w SM "Południe" i we Włocławskiej SM, mieszkańcy co miesiąc wnoszą zaliczki na poczet centralnego ogrzewania, a raz w roku otrzymują rozliczenie, z którego wynika, że albo za mało zapłacili i muszą dopłacić do rachunku, albo za dużo i mogą odebrać nadpłatę.

We Włocławskiej SM w większości bloków mieszkańcy płacą za ogrzanie metra kwadratowego mieszkania w formie zaliczkowej 2,60 zł. W SM "Południe" wnoszą tego rodzaju przedpłatę w wysokości 2,50 zł za metr kwadratowy.

Z rozliczeń wynika, że zdecydowana większość mieszkańców otrzymuje zwroty Często są to kwoty równe wielokrotności opłaty czynszowej, wynoszącej 400 złotych i więcej, ale zdarzają się sytuacje, że spółdzielnia żąda dopłaty. Mieszkańcy są wówczas rozżaleni, bo nie rozumieją skomplikowanego systemu, na podstawie którego spółdzielnie dokonują wyliczeń.

Spółdzielcy, którzy mają w mieszkaniach podzielniki ciepła są dodatkowo zdezorientowani, bo jeszcze otrzymują wydruki z odczytu tych urządzeń, na których znajdują się takie wartości jak 8/1, 10/12 czy 20/2,2. - Co to jest? - pyta nas Czytelnik, mieszkaniec bloku przy ul. Ostrowskiej, który zdezorientowany przyszedł z wydrukiem do redakcji.

Dla wielu mieszkańców rozliczenie, które dostają ze spółdzielni jest zupełnie nieczytelne - Co to są koszty stałe, a co zmienne? - pytają. Prezesi spółdzielni mieszkaniowych przyznają, że system jest mało przejrzysty i trudny do zrozumienia, jeśli nie posiada się odpowiedniej wiedzy technicznej. - Na przykład odczyt z podzielników podawany jest w dwóch skalach: liniowej i logarytmicznej - wyjaśnia Mirosław Urbański, prezes WSM.

- Koszty ogrzewania budynków dzielą się z kolei na stałe i zmienne. Stałe są naliczane według powierzchni użytkowej mieszkania, zmienne - w proporcji do ilości odparowanej cieczy (chodzi o podzielniki ciepła - przyp. red.), ale skorygowane między innymi o współczynnik odbioru mocy cieplnej. Rozliczenie zawiera także opłatę za odczyt, która uzależniona jest od ilości podzielników.

Jak się w tym trudnym systemie połapać? Zbigniew Lewandowski, prezes SM "Południe", radzi zapoznać się z regulaminem rozliczania ogrzewania, który jest do wglądu w siedzibie spółdzielni. Także prezes Mirosław Urbański zapewnia, że pracownicy spółdzielni służą pomocą tym, którzy chcą ten system "rozgryźć". Władze spółdzielni zapewniają, że nie taki diabeł straszny, a prościej nie można.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Uczciwie byłoby gdyby wszyscy w bloku mieli podzielniki. Niestety część lokatorów nie pozwola założyć u siebie podzielników lub je zdjęli. Płacą wówczas ryczał - fakt że za karę, że nie korzystają z podzielników powyższony ale i tak im się opłaca. Grzeją się do oporu, chodzą po mieszkaniu roznegliżowani i pozwalają sobie na częste wietrzenie mieszkań. Przy otwartym oknie w mróz kaloryfer jest prawie czerwony. Każdy blok lub dwa mają jeden wspólny licznik, który mierzy faktycznie zużyte ciepło. Odczyt z tego licznika dzieli się na liczbę punktów na podzielnikach we wszystkich mieszkaniach i wtedy wychodzi wartość jednego punktu dla tych bloków. Tak że wartość punktu dla poszczególnego bloku może być zupełnie inna niż w sąsiednich. Tak to działa. Dlatego zdarza się często, że jeden lokator ma bardzo mało punktów a musi dopłacić a inny ma od niego dużo więcej i korzysta ze zwrotu.
p
p.wlodziu
Można prościej.Tylko co zrobić jak ciepło jest dostarczane do bloków,gdzie mieszkania są nie opomiarowane, bloki są nie ocieplone, i najważniejsze,mieszkania nie posiadają liczników zużytego ciepła.Tak, tak własnie liczniki zużytego ciepła są najprostszą i najbardziej czytelną metodą pomiaru ciepła.
Stosowane obecnie zasady są półśrodkami i zawsze na tym cierpi odbiorca ciepła-lokator.MPEC liczy wszystko co dostarczy nawet ubytki i straty, Spółdzielnie wg wątpliwych podzielników i wątpliwych nie zrozumiałych rozliczeń obciąża lokatora i stąd nieporozumienia.
Co zrobić? - ocielplić wszystkie bloki, usunąć straty ciepła w instalacji,opomiarować mieszkania i założyć liczniki zużytego ciepła i wtedy nie będzie żadnych wątpliwości.Proste -tak, tylko dlaczego do tej pory lokator ma płacić za ..., aż tak drogo?
D
Dionizy
Można prościej tylko po co? Wtedy pewnie byłoby uczciwie. Bardzo się cieszę, że we Włocławskiej Spółdzielni Mieszkaniowej już są pracownicy, którzy potrafią pomóc "rozgryźć" system rozliczeń. Byłem już kilka razy przez te kilka lat i nikt (nawet sam prezes) nie potrafili zrozumieć na czym polega oszukiwanie oszczędnych. Być może również jakiś prokurator we Włocławku też wreszcie zrozumie, że stosowanie tego typu rozliczenia, kiedy do jednego licznika ciepła podłączone są odbiorniki z podzielnikami i bez podzielników jest niezgodne z prawem. Wystarczy poczytać w dokumentacji technicznej rozdział pod tytułem "Warunki poprawnego rozliczenia".
System opiera się na prostym rachunku podziału całości na części ułamkowe. A przecież nie wszyscy mieli pod górkę do szkoły.
Efektami wizyty podzielę się.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska