Burmistrz Andrzej Grabowski nie zgadza się z tym. We wniosku do minister Marii Wasiak pisze, że trudności komunikacyjne są najpoważniejszym problemem dla mieszkańców. Obecny układ drogowy powoduje, że cały ruch tranzytowy, zarówno w kierunku Torunia, jak i Olsztyna w tej chwili wprowadzany jest do centrum zabytkowego. To powoduje nie tylko jego degradację, ale także m.in. stwarza zagrożenie bezpieczeństwa dla mieszkańców.
Według pomiarów w 2010 roku przez Kowalewo Pomorskie na dobę przemieszczało się 20,5 tys. samochodów. W 2014 roku było już ich ponad 23 tys. Dlatego władze miasta nie chcą pogodzić się z decyzją resortu infrastruktury, wykreślającą budowę obwodnicy.
Starania Kowalewa popiera m.in. policja. W 2014 r. w mieście i okolicach w przebiegu "15" doszło do 14 kolizji drogowych. Insp. Wojciech Machelski podkreśla, że stosunkowo niegroźne skutki tych zdarzeń wynikają z niewielkiej prędkości samochodów (miasto jest "zapchane") oraz notorycznej obecności patroli.
Na potrzebę poprawy dostępności komunikacyjnej Kowalewa zwraca uwagę także prokurent firmy Plastica. W ciągu ostatnich 5 lat roczna liczba samochodów ciężarowych wyjeżdżających z jej fabryk w gminie tylko z gotowymi wyrobami wzrosła o ponad 4 tys. (do 7 tys.).
Wsparcie dla Kowalewa wystosowali także m.in. prezes Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, wojewoda, a także marszałek.
Sytuacją na krajowej "15" wkrótce ma zająć się komisja sejmikowa województwa kujawsko- pomorskiego.