Co archeolodzy znaleźli pod koronowskim rynkiem?

Moneta z drugiej połowy XIV wieku
(fot. Grzegorz Myk)

Rozkopany jest plac Zwycięstwa, serce koronowskiej starówki, gdzie trwa budowa kanalizacji deszczowej oraz ciepłociągu. W zeszłym roku prace trwały po zachodniej stronie rynku, od miesiąca rozkopana jest część wschodnia i północna. Archeolodzy współpracujący z ekipami rozkopującymi rynek, podobnie jak rok temu, natrafili na ciekawe eksponaty z przeszłości Koronowa.

Koronowo. Plac Zwycięstwa rozkopany

Fragment talerza z hotelu Delang
(fot. Grzegorz Myk)

- Pod kostką, którą wyłożony jest rynek, były XIX-wieczne kocie łby - opowiada bydgoski archeolog Wojciech Siwiak. Pod nimi nie ma warstw XVI-XVIII-wiecznych, co może oznaczać, że Prusacy w XIX wieku skrzętnie je wybrali, zanim ułożyli kocie łby. Pod nimi są już warstwy średniowieczne. I to w nich znaleźliśmy kilka ciekawcych eksponatów. Fragmenty ceramiki i drewnianych łyżek, szpunt od beczki, monetę z czasów wielkiego mistrza Winrycha von Kniprode, czyli z drugiej połowy XIV wieku. Są też denka szklanych średniowiecznych pucharków, fragment kuli od bombardy. Trafiliśmy także na ślady osadnictwa kultury łużyckiej, co świadczy o bogatej historii Koronowa. Znaleźliśmy fragmenty naczyń, dłutko z brązu, rdzeń krzemienny, z którego wykonywano narzędzia. Z nowszych dziejów miasta - fragmenty kafla i ułamek talerza z hotelu Delang, który stał kiedyś w miejscu dzisiejszej "Biedronki".

Eksponaty zostały przekazana do dalszych badań i trafią do Muzeum Okegowego w Bydgoszczy. Ich fotografie, kiedy były jeszcze w Koronowie, zdążył wykonać Grzegorz Myk z Punktu Inormacji Turystycznej przy koronowskim rynku.

Wykopy "idą" teraz w stronę kościoła pw. św. Andrzeja, gdzie kiedyś był m.in. cmentarz. Co znajdą tam archeolodzy?