Negocjacje za zamkniętymi drzwiami, dotyczące dokończenia remontu ulicy Glinki przeciągają się w nieskończoność. Wykonawca zawiesił prace w grudniu ubiegłego roku. I od tego czasu sprawa stanęła w martwym punkcie.
Na początku tego roku drogowcy mieli ogłosić przetarg i wybrać nowego wykonawcę. Do wcześniej wybranego (Kada-Bis) mieli sporo zastrzeżeń i zerwali umowę. Okazało się jednak, że firma wyraziła chęć ponownego wykonania prac na ulicy Glinki. Rozmowy pomiędzy obiema stronami dotyczyły między innymi przedłużenia okresu gwarancji.
Drogowcy blisko porozumienia w sprawie remontu ulicy Glinki w Bydgoszczy
W kwietniu wydawało się, że porozumienie jest na ostatniej prostej. Jego treść została nawet zapisana. W połowie ówczesnego miesiąca obie strony miały podpisać dokumenty, a nieco później wykonawca przystąpić do robót.
Jednak od tego momentu sprawa dokończenia prac urywa się. Jedna i druga strona nie chce nawet odpowiedzieć, czy remont uda się dokończyć jeszcze w tym roku. Wszystko wskazuje jednak na to, że robotnicy na ulicy Glinki nie pojawią się, bo powoli kończy się tegoroczny sezon budowlany.
W lipcu pytaliśmy drogowców, czy udało się dojść do porozumienia z wykonawcą. Wówczas nikt nie udzielił nam informacji. Wczoraj niestety było podobnie.
- Zobowiązaliśmy się względem wykonawcy do nie komentowania tej sprawy - przekazał nam jedynie Krzysztof Kosiedowski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej.
Wczoraj o aktualne informacje w sprawie remontu poprosiliśmy też Macieja Gusta, wicedyrektora ZDMiKP, który odpowiada za negocjacje z firmą Kada-Bis i prowadzi z jej przedstawicielami rozmowy. Na przesłane drogą elektroniczną pytania nie otrzymaliśmy jednak odpowiedzi.
Do tej pory w ramach remontu ulicy Glinki udało się jedynie przebudować kanalizację deszczową przy skrzyżowaniu z ulicą Szpitalną. Dzięki temu po obfitych opadach deszczu woda nie zalewa już jezdni.
Pogoda na dziś, wideo: TVN Meteo Active/x-news