https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Co leży na sercu

Bogumił Drogorób
Tym razem frekwencja dopisała. Młodego  obywatela też policzyliśmy!
Tym razem frekwencja dopisała. Młodego obywatela też policzyliśmy! Bogumił Drogorób
Ochodnikach, fajerwerkach, paleniu gumy, młodych zmotoryzowanych dyskutowali mieszkańcy centrum i osiedla Gdynia.

     Rzadziej przychodzą do magistratu, za to na spotkanie doroczne, owszem. Chcą wiedzieć co w trawie piszczy, nie tylko w ich dzielnicy, ale szerszej, miejskiej perspektywie. Reprezentacja Starego Miasta i Gdyni składała się z 38 mieszkańców, natomiast magistrat wystawił ze swojej strony dwóch wiceburmistrzów (Jarosław Radacz i Kazimierz Tuptyński) i ośmiu urzędników. Do nich dołączyli dyrektorzy miejskich przedsiębiorstw, kilku radnych, także w charakterze mieszkańców i komendant powiatowy policji.
     Władza słucha
     
i notuje.
     - Kiedy wreszcie będzie gaz w Brodnicy?
     - Nie chcę rzucać słów na wiatr, żeby mnie ktoś złapał za słowo, ale w przyszłym roku. Wszystko na to wskazuje - do odpowiedzi zgłosił się Jarosław Radacz, tłumacząc powody opóźnienia, problemy włoskiej spółki US.EN.EKO z Polskim Górnictwem Naftowym i Gazownictwem. - Dziś jest już zgoda między tymi podmiotami, ale też chce się włączyć trzeci inwestor. Trwają rozmowy. W każdym razie tzw. gruba rura z Dębowej Łąki ułożona zostanie do Brodnicy w przyszłym roku.
     - Coraz dalej, z roku na rok, jest nam do tej Dębowej Łąki - _komentarz na boku.
     **
- Zróbcie coś
     **z tą naszą ulicą Dworcową. Trochę deszczu i już robią się wielkie kałuże. Coś jest nie tak z kanalizacją deszczową.
     - Dworcowa i Kolejowa, to jest ten ciąg, który, rzeczywiście, przy opadach powoduje wielkie problemy. A nie daj Boże, gdy jadą TIR-y - zanotował temat Kazimierz Tuptyński.
     
- Czy nie szkoda tego zamkniętego boiska przy dawnym Studium Medycznym i liceum na Kamionce? Budynki stoją puste, szkoły nie ma, na boisko też wstęp wzbroniony.
     (Ten temat podrzucamy władzom powiatu brodnickiego, bowiem starostwo jest we władaniu i budynków, i boiska).
     
- Sylwester, rozumiem, jest zabawa. Fajerwerki lecą w niebo. Ale
     **dlaczego strzelają
     z dachu mojego domu na Dużym Rynku. Mieszkam na drugim piętrze i mam już dość tego huku!
     
- Albo to jeżdżenie, po nocy, palenie gumy na Małym Rynku. Starego dziadka złapią na motorze i wlepią mandat, a na młodych nie ma sposobu? Nie można tam postawić policjanta? _
     - Jest sposób, szanowni państwo - włączył się najważniejszy policjant w powiecie, komendant Andrzej Rogalski. - Informować o wszystkim policję. Zatelefonować, nawet anonimowo. Na pewno taki sygnał potraktujemy z całą odpowiedzialnością. W Niemczech, gdy obywatel zauważy coś nieodpowiedzialnego reaguje w ten sposób natychmiast. Wie, że może liczyć na pomoc. Państwo
     
też możecie
     liczyć na naszą pomoc, interwencję.
     - Nie zadzwonisz, czyli sankcjonujesz to co widzisz - nieśmiały komentarz, na boku.
     - W sprawie ulicy Łaziennej. Dlaczego tak jest, że chodnik z prawej strony ulicy jest równy, a z lewej pofałdowany, pogarbiony. Matka z dzieckiem na wózku ma problemy, a i stary człowiek się może przewrócić!
     - Wyjazd z ulicy Rzeźnickiej, w szczycie, w stronę centrum, jest makabryczny. Nie ma szans wjechać w ulicę Podgórną, bo od strony Warszawy trudno znaleźć uprzejmego kierowcę, który przepuści.
     - Co z obwodnicami miasta? Za chwilę się tu zadusimy! Mówi się, że obwodnice wygonią turystów, nie będą chcieli tu się zatrzymywać. To ja się przejechałem po kilku miastach naszego województwa. Jest w Nakle obwodnica, zaczynają budować wokół Wąbrzeźna, Kowal się bierze, więc jak to jest?
     - Dyrekcja Generalna Dróg Krajowych i Autostrad, jako potencjalny inwestor budowy obwodnicy na trasie krajowej w kierunku Olsztyna, ucieka z takich miejsc, gdzie psuje się klimat wokół projektu budowy, gdzie sprawa wykupu działek przy trasie napotyka na trudności - tłumaczył Jarosław Radacz. - Z punktu widzenia interesów mieszkańców miasta dla nas najbardziej potrzebna jest obwodnica od wylotu ulicy Podgórnej z Długiej, w stronę Witosa, Matejki, Lidzbarskiej, z przeprawą przez Drwęcę na wysokości Lasku Miejskiego i dalej, do Sikorskiego. Koszt tej inwestycji to sześćdziesiąt milionów złotych. Gdyby dotacje z Unii sięgnęły jednej czwartej warto by podjąć temat.
     
Detale też ważne
     **Burmistrzowie zanotowali, że trzeba zwracać uwagę na dwóch łobuzów, którzy od rana piją przy pasażu, domagają się pieniędzy od kierowców, niszczą ich auta, że bardzo ładnie rozwija się gastronomia i handel, bo nawet Adam Sowa będzie miał sklep - cukiernia i pieczywo - na Dużym Rynku, a ma już nawet w Londynie, że balkony na ul. 700-lecia są zbyt nisko od chodnika (błąd projektanta?) i że spotkania mieszkańców z burmistrzami powinny odbywać się co roku, ale jeszcze przed uchwalenie budżetu.
     - Żeby można było rozmawiać o inwestycjach, ale w kontekście potrzeb mieszkańców! - zakończył jeden z nich.
     

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska