Żłobek Miejski w Bielsku-Białej dysponuje dwiema placówkami - przy ul. Brodzińskiego oraz przy ul. Pod Grodziskiem. Jak podał bielski portal bielsko.info to właśnie w tej drugiej miało dojść do znęcania się nad dziećmi.
W niedzielę mama trzylatka dostała telefon od jednej z opiekunek, która poinformowała ją, że tzw. grupowa znęcała się nad jej synem i kilkoma innymi dziećmi.
- Według niej dzieci były bite, stygmatyzowane i karane. O całym zajściu zastraszony zespół pań opiekunek poinformował w piątek panią wicedyrektor żłobka - pisze na łamach portalu matka dziecka.
W efekcie rodzice dwóch podopiecznych żłobka zgłosili sprawę policji.
– Rodzice zgłosili tę sprawę 2 kwietnia – potwierdza asp. Szt. Roman Szybiak, zastępca oficera prasowego bielskiej policji. - Aktualnie trwa postępowanie sprawdzające w tej sprawie, policjanci gromadzą materiał, ustalają osoby, które mogą zostać w tej sprawie przesłuchane – dodaje.
Z naszych informacji wynika, że sprawa niewłaściwego traktowania dzieci przez opiekunkę jest tylko jednym z elementów szerszej sprawy. Wobec opiekunki tzw. grupowej, odpowiedzialnej m.in. za grafiki dyżurów w pracy, pojawiły się zarzuty współpracowników o mobbing.
Dyrektorka żłobka otrzymała pismo podpisane przez pracowników żłobka, w którym jest wiele zarzutów wobec grupowej. Chodzi głównie o złe traktowanie współpracowników, a także niewłaściwe podejście do dzieci. Dyrektorka zgłosiła sprawę do Ratusza, do swoich przełożonych.
Tomasz Ficoń, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej, poinformował, że gdy prezydent miasta Jarosław Klimaszewski dowiedział się o tej sprawie w środę, 3 kwietnia rano, podjął decyzję o zawieszeniu kobiety w obowiązkach służbowych do czasu wyjaśniania sprawy.
- Prezydent powołał zespół w ramach urzędu, który ma sytuację wyjaśnić. Na jego czele stoi zastępca prezydenta miasta Adam Ruśniak – informuje Tomasz Ficoń.
Członkowie zespołu byli już na miejscu w żłobku, rozmawiali z pracownikami, którzy postawili te zarzuty opiekunce. W piątek zespół ma spotkać się z rodzicami dzieci, podopiecznych żłobka, jeśli tylko rodzice wyrażą wolę spotkania.
Jak się dowiedzieliśmy, w samym żłobku też powstała wewnętrzna komicja, która zajmuje się tą sprawą.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Tak pracuje myjnia pociągów Kolei Śląskich
TYDZIEŃ Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego
