
Policyjna strzelnica
W tym roku uczniowie mogli poćwiczyć swoje umiejętności strzeleckie na symulatorach i przekonać się, jak wygląda "polskie CSI" - czyli praca techników kryminalistyki.

Policyjna strzelnica
- Ważna jest odpowiednia postawa: kolana ugięte, obie dłonie trzymają broń - wyjaśniał gimnazjalistom st. asp. Marek Ziomek, instruktor wyszkolenia strzeleckiego. - Istotny jest prawidłowy chwyt: palec kładziemy na zamku spustowym dopiero wtedy, gdy już chcemy strzelać, nie wcześniej.

Policyjna strzelnica
Instrukcje dały efekt, bo strzelanie poszło gimnazjalistom całkiem dobrze - chociaż celowali do tarcz kilka razy większych niż te, do których mierzą policjanci. Potem przyszedł czas na obejrzenie prawdziwej broni, a chętni mogli nawet założyć na siebie ubranie ochronne, jakie noszą mundurowi. - Wcale nie było ciężkie - zapewnia Asia Kostruwiec. - Ale nie było za wygodne, źle się w tym chodziło, najgorsze były ochraniacze na łydki.

Policyjna strzelnica
Co zaskoczyło toruńskich gimnazjalistów? - Nie miałam pojęcia, że nawet gdy siadam na krześle, pozostawiam za sobą ślad, który można rozpoznać - mówi Ola Lipka. Z kolei Patryka Politowskiego zaintrygowały techniki strzelania. - Nie wiedziałem, że policjanci trenują również z celownikami laserowymi, myślałem, że tylko na strzelnicy z prawdziwą bronią - wyznał uczeń.