Gdzie się zgłosić
Gdzie się zgłosić
Jeśli jesteście:
z Bydgoszczy lub okolic, dzwońcie pod nr 604 810 296 lub 664 664 377.
z Torunia lub okolic powinniście kontaktować się pod nr 500 800 952 lub 604 607 253.
Maciek i Łukasz, zamiast pójść do szkoły, siedzieli w parku, chcieli uniknąć dwóch klasówek - opowiada Robert Rejniak, specjalista psychoterapii uzależnień, przewodniczący Polskiego Towarzystwa Zapobiegania Narkomanii w Bydgoszczy. - Chłopcy coraz częściej pili piwo, zdarzyło im się też zapalić marihuanę. Tego dnia Maciek też skombinował dwie puszki, a Łukasz postarał się o lufkę z "trawką". Gdy zaczęli ją przypalać, zza drzew nieoczekiwanie wyłonił się patrol policji.
Przeczytaj także: Handel dopalaczami w regionie kwitnie. Dilerzy mają w nosie kolosalne kary
Pan Robert zapewnia, że do podobnych sytuacji dochodzi bardzo często. I podkreśla: - Nie mówię o narkomanach, tylko o młodych ludziach, którym zdarza się zbłądzić.
Twoje dziecko jest inne? Według badań do czynienia z narkotykami miał już co trzeci polski gimnazjalista. Z wieloletniego doświadczenia Roberta Rejniaka wynika, że tylko ok. 10 proc. rodziców młodych ekperymentatorów zdaje sobie z tego sprawę.
Kujawsko-Pomorskie było pierwszym województwem, w którym w 2008 roku pilotażowo wprowadzono niemiecki program "FreD goes net". Skierowany jest właśnie dla takich nastolatków, jak Maciej i Łukasz. - Dla nich terapia to coś za dużo, a nicnierobienie to za mało - wyjaśnia Robert Rejniak. - Często tacy młodzi ludzie wręcz uważają, że nie potrzebują żadnej pomocy. A jednak tak nie jest. Chodzi o to, aby na chwilę się zatrzymali i zastanowili, co może się stać, jeśli nie zmienią swojego zachowania.
Program to jedynie osiem godzin warsztatów. W Kujawsko-Pomorskiem dotychczas wzięło w nim udział ok. 600 nastolatków, najczęściej w wieku 15-17 lat. Ukończyło go prawie 530 osób.
- Z doświadczeń niemieckich, i naszych już również, wynika, że ok. 60 proc. absolwentów tego programu więcej nie wraca do narkotyków - mówi Rejniak.
Młodych najczęściej do programu kieruje policja i szkoła, a także wymiar sprawiedliwości, służba zdrowia i sami rodzice.
W ubiegłym roku "FreD goes net" w naszym regionie ukończyło 172 młodych ludzi. 84 proc. z nich wcześniej eksperymentowało z marihuaną, 7 proc. z amfetaminą, 6 proc. z lekami psychotropowymi i 3 proc. z dopalaczami. Program realizowany jest w Bydgoszczy, Toruniu, Grudziądzu, Szubinie i Nakle.
Również policja przestrzega, aby nie przymykać oczu na palenie marihuany lub upijanie się przez nastolatków.
Podkomisarz Marek Koliński, ekspert z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy mówi: - Środki odurzające są często motorem do przestępstw. Młodzi ludzie po prostu potrzebują na nie pieniędzy.
W ubiegłym roku wśród wykrytych przestępstw w naszym województwie prawie połowę rozbojów i wymuszeń popełniły osoby, które nie ukończyły 17. roku życia!
- Dziś nieletni zajmują się jeszcze jednym - sprzedają informacje - mówi podkomisarz, wyjaśniając: - Bo skąd złodziej wie, której akurat pani ukraść torebkę? Dostaje cynk, że właśnie ona ma w niej wypasionego smartfona, a nie starą Nokię.
Bo często napadniętą wystawia znajomy lub członek rodziny.