Droga nr 1 we Włocławku jest od roku w remoncie. Wciąż przebudowywany jest odcinek ul. Okrzei, czyli "jedynka" w centrum miasta - od mostu przez Zgłowiączkę do skrzyżowania z ulicą Wronią. A to wiążę się z licznymi utrudnieniami. Bo udostępniona do ruchu jest tylko jedna nitka jezdni - naprzemian inna. I jest sporo zakazów skrętu.
Poza godzinami szczytu komunikacyjnego ruch odbywa się w miarę płynnie. Ale o przejeździe przez Włocławek przed godziną 8.00 i 14.00 można powiedzieć tylko - bardzo wolny. Korki tworzą się zwłaszcza przed godziną 7.00 rano, gdy tą trasą wielu włocławian jeździ do pracy i po godzinie 15.00, kiedy do domu wracają pracownicy "Anwilu" i innych firm zlokalizowanych przy ul. Toruńskiej. Wtedy przejazd przez centrum Włocławka zajmuje więcej niż pół godziny. Korki tworzą się bowiem dobre kilkaset metrów przed mostem przez Zgłowiączkę. A potem następuje zwężenie jezdni, kierowcy z dwóch pasów zjeżdżają na jeden. Robi się ciasno i nerwowo. I bardzo, bardzo wolno.
Krajowa "jedynka" we Włocławku. Północna nitka już otwarta
Ale to nie jedyne utrudnienie. Przy wjeździe do Włocławka od strony Torunia jedna jezdnia "jedynki" też jest zamknięta dla ruchu, bo ruszyła przebudowa kolejnego fragmentu drogi. I tu też tworzą się korki.
A utrudnienia na drodze nr 1 we Włocławku szybko nie znikną. Co więcej - będą większe. Przed nami bowiem wyjazdy świąteczne, potem długi weekend, a za kilka tygodni pełnia sezonu urlopowego. I zwiększony ruch tranzytowy z północy na południe i odwrotnie. A w tym czasie prace na przebudowywanej "jedynce" mają być cały czas prowadzone. Droga jest bowiem przebudowywana odcinkami. I będzie aż do roku 2013.
Czytaj e-wydanie »