Coraz gorsza sytuacja pandemiczna w Toruniu. Co czwarty pacjent z oddziału covidowego umiera

Zobacz wideo: Pandemia przybiera na sile. Coraz więcej zgonów chorych na COVID-19.

We wtorek prezydent Torunia Michał Zaleski pokazał się publicznie pierwszy raz po prawie trzytygodniowej nieobecności. W tym czasie przebywał na zwolnieniu lekarskim z powodu zakażenia koronawirusem.

- Choć traktuję pandemię bardzo poważnie, przestrzegam wszystkich obostrzeń i jestem zaszczepiony, to mnie to także dotknęło - mówił prezydent. - Nie ma szans na stuprocentową ochronę przed zakażeniem, ale szczepienie może sprawić, że uchronimy się przed najgorszym - przed śmiercią. Apeluję do wszystkich, by uważali na siebie, uważali na swoich bliskich i szczepili się. To nasza jedyna nadzieja.

Dane pandemiczne dla Torunia nie są optymistyczne. W ostatnich czterech tygodniach mamy w mieście więcej zakażeń niż to było w analogicznym okresie ubiegłego roku. Dla przykładu, pomiędzy 22 a 29 listopada 2021 roku odnotowano w Toruniu 949 zakażeń, a rok wcześniej było ich 754. W dniach 6-12 grudnia nowych zakażeń mieliśmy 832, a w 2020 roku 753. Smutkiem napawają też dane o zgonach - w październiku tego roku Covid-19 zabił 7 torunian, w listopadzie - 37, a do połowy grudnia już 28. Przypomnijmy, że najwięcej zgonów w mieście zanotowano podczas trzeciej fali w kwietniu. Było ich wówczas 82.

- Obserwacje prowadzone w Specjalistycznym Szpitalu Miejskim w Toruniu pokazują, że 1/4 osób trafiających na tamtejszy oddział covidowy nie wraca do swoich domów. To ludzie, którzy przegrywają z koronawirusem. Co czwarty z nich umiera - poinformował prezydent Michał Zaleski.

Na razie w mieście nie ma problemu z miejscami dla zakażonych koronawirusem, którzy wymagają hospitalizacji. W Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym jest ich w sumie 70, z czego we wtorek 61 było zajętych. W lecznicy przy ul. Batorego znajduje się 48 covidowych łóżek, z których 14 grudnia 39 było wykorzystanych.

Wciąż poważnie wygląda sytuacja w placówkach oświatowych. We wtorek aż w 47 z nich co najmniej jeden oddział był na kwarantannie. To w sumie 102 klasy w szkołach oraz grupy w przedszkolach i żłobkach. Prezydent Torunia po raz kolejny podkreślił, że placówki oświatowe to obecnie główne ogniska zakażeń. Covid-19 wykrywa się u uczniów, nauczycieli oraz pracowników administracji i obsługi.

Warto dodać, że w dni powszednie w Toruniu wykonywanych jest około 600 testów na koronawirusa. W weekendy jest ich mniej - około 200.

- Od 16 grudnia będzie możliwość szczepienia dzieci od 5 roku życia. W tej grupie wiekowej mamy ponad 13 tys. mieszkańców. Bardzo proszę rodziców, by przyprowadzali swoje pociechy na szczepienia - dodał Michał Zaleski.

Prezydent poinformował też, że miejska wigilia, którą zaplanowano na 21 grudnia odbędzie się w zmienionej formule. Będzie trwać dłużej - od godz. 14 do 18. Wszyscy, którzy pojawią się tego dnia na Rynku Nowomiejskim będą zobowiązani do zachowania dystansu społecznego i noszenia maseczek. Porządku pilnować będą municypalni, harcerze i żołnierze WOT. Michał Zaleski podtrzymał też wcześniejszą decyzję o tym, że nie będzie miejskiego sylwestra oraz poinformował o odwołaniu Orszaku Trzech Króli 6 stycznia i balu sportowca 5 lutego.