Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Coraz więcej ludzi cierpi biedę. W Kujawsko-Pomorskiem aż co 11. mieszkaniec regionu [zdjęcie i mapa interaktywne]

Jolanta Zielazna
Bezrobocie jest główną przyczyną wpadania rodzin w skrajną biedę.
Bezrobocie jest główną przyczyną wpadania rodzin w skrajną biedę. freeimages.com
Największym problemem jest brak możliwości dojazdu do pracy. Bezrobocie jest główną przyczyną wpadania rodzin w skrajną biedę.

- Utrudniony dostęp do większych aglomeracji to naprawdę problem - mówi Agnieszka Witkowska, zastępca kierownika Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Kcyni. Z Kcyni jakoś można się wydostać, ale do niektórych wsi nie dojeżdża żadna komunikacja publiczna. Jeśli ktoś nie ma samochodu do pracy na trzy zmiany nie dotrze. A te rodziny nie maja samochodów.

- U nas są wsie, do których nie dociera nawet żaden prywatny przewoźnik, bo mu się nie opłaca - wtóruje Barbara Heinrich, kierowniczka MGOPS w Łasinie. - Jest praca w Kwidzynie, w Grudziądzu, ale z niektórych wsi nie ma jak dojechać, tym bardziej na trzy zmiany.

Statystka potwierdza to, co mówią obie szefowe ośrodków pomocy - to, czy ktoś ma pracę czy jest bezrobotny ma największy wpływ na sytuację materialną rodziny.

Bezrobocie, zamieszkanie na wsi, niepełnosprawność oraz wielodzietność to - według GUS - najważniejsze przyczyny skrajnego ubóstwa. Według najnowszych danych statystycznych w 2014 roku powiększyła się kwota, którą miały do dyspozycji gospodarstwa domowe. Mimo to poziom skrajnego ubóstwa w Polsce nie zmniejszył się.
W Polsce w skrajnym ubóstwie (czyli poniżej minimum egzystencji) żyło 2,8 mln osób (7,4 proc.) . Poniżej granicy ubóstwa relatywnego (wydatki mniejsze niż połowa średnich wydatków ogółu gospodarstw domowych) - 6,2 mln osób.

Województwo kujawsko-pomorskie nie należy do tych, gdzie panuje największa bieda. Pod tym względem od lat gorzej niż u nas jest na Warmii i Mazurach oraz w Świętokrzyskiem.

My jesteśmy z grupie drugiej od końca, razem z Podlasiem i Wielkopolską (w co trudno uwierzyć). Oznacza to, że u co 10-11. mieszkańca województwa bieda aż piszczy!

Skrajne ubóstwo częściej występuje na wsi niż w mieście, wśród osób najniżej wykształconych, z co najwyżej ukończonym gimnazjum.

Różne grupy społeczne w różnym stopniu dotknięte są ubóstwem, ale jego mapa od lat pozostaje taka sama. W najmniejszym stopniu bieda grozi pracującym na własny rachunek, emerytom i pracownikom - w takiej właśnie kolejności.

Najbardziej zagrożeni są nią wszyscy utrzymujący się z różnych zasiłków, renciści i rolnicy. Rodziny z trojgiem dzieci i większe bardzo poważnie zagrożone są biedą, także skrajną. Tak samo ubóstwo zagraża rodzinom, w których jest osoba niepełnosprawna. To zagrożenie jest większe, jeśli niepełnosprawne jest dziecko (do 16 roku życia).

W 2014 roku poniżej minimum egzystencji żyło 11 proc. osób w rodzinach z trojgiem dzieci i aż 27 proc. gdzie było czworo i więcej pociech. I w Kcyni, i w Łasinie to widać. - Wówczas do tych rodzin kierujemy więcej środków, właśnie ze względu na dzieci - mówi Barbara Heinrich. Jednak możliwości pomocy społecznej, budżety gminnych ośrodków też są ograniczone.

Poziom życia rodziny bardzo mocno obniżają wydatki związane z niepełnosprawnością. Tymczasem na ich pokrycie od wielu lat przeznaczane jest 153 zł miesięcznie - taki zasiłek pielęgnacyjny dostaje niepełnosprawne dziecko i dorosły, jeśli nie dostaje żadnego świadczenia z ZUS.

Dość powiedzieć, że co 9 rodzina, w której była jedna osoba niepełnosprawna, żyje w ubóstwie. Jeśli tą osobą jest dziecko, nędza grozi co 6-7 rodzinie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska