Towarzystwo Elektrowni Wodnych zorganizowało w piątek w Toruniu sympozjum naukowe pn. "Kolejny stopień na Wiśle". Zjawiło się wielu znanych naukowców, m. in. szef Europejskiego Regionalnego Centrum Ekohydrologii PAN, prof. Maciej Zalewski, czy prof. Wojciech Majewski z PAN, także hydrotechnicy, szefowie krajowych elektrowni wodnych, kujawscy samorządowcy.
Podkreślali oni jednoznacznie, że druga tama na Wiśle staje sie obecnie palącą koniecznością. Pisaliśmy już o wieloletnich badaniach prof. Zygmunta Babińskiego z Bydgoszczy, które ujawniają dramatyczny stan dolnej Wisły. Potwierdzają to prace dr Arkadiusza Maciasia z Politechniki Łódzkiej. Obaj referowali je w piątek w Toruniu. - Jest źle, a będzie jeszcze gorzej - stwierdził m.in. dr Maciaś.
Symptomatyczne, że budowę kolejnej tamy stanowczo poparł w piątek w Toruniu prof. Andrzej Saurski. Niektórzy uczestnicy nie kryli zdumienia, w ub. roku, gdy profesor kierował Krajowym Zarządem Gospodarki Wodnej, nie bardzo się bowiem palił do budowy drugiej tamy.
Andrzej Tersa, szef Towarzystwa Elektrowni Wodnych i zarazem prezes Elektrowni Szczytowo-Pompowych Straszyn k. Gdańska nie kryje, że najważniejsze jest przekonanie jak największej liczby osób o konieczności tej inwestycji, a także lobbing, by jak najszybciej doszła ona do skutku.