https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Coraz większe uszy wywiadu skarbowego - każdy podatnik potencjalnym złodziejem?

Jacek Deptuła
sxc
- To chory kraj! Rozmawiam przez telefon - wiedzą gdzie jestem i podsłuchują. Dzięki billingom wiedzą z kim rozmawiam. Płacę rachunki przez internet - też mają mnie na talerzu. Piszę maila do kontrahenta, oni czytają. Wsiadam do samochodu i włączam GPS - "Wielki brat" wie, dokąd jadę...

Tak skwitował ostatnie propozycje poszerzenia uprawnień wywiadu skarbowego jeden z kilkunastu najbogatszych przedsiębiorców regionu. - Sejm zamiast, do cholery, znosić biurokratyczne bariery w biznesie, pozwala skarbówce iść najłatwiejszą drogą - podsłuchiwać wszystkich, bo każdy podatnik jest potencjalnym złodziejem!

Czytaj też: Jesteśmy najlepsi w Europie! Tajne służby podsłuchują Polaków na potęgę

Uprawnieniami służb mających prawo do inwigilacji obywateli - w tym wywiadu skarbowego - zajmuje się sejmowa komisja ds. służb specjalnych. W Polsce służb jest dziewięć i rocznie zakładają one od sześciu do kilkudziesięciu tysięcy podsłuchów! Dokładnie nie wiadomo ile, ponieważ dane dotyczące nawet samej liczby podsłuchów są... tajne. Nieoficjalnie wiadomo, że w ubiegłym roku służby skontrolowały aż milion połączeń telefonicznych i internetowych.

Od ponad roku w Sejmie trwają prace nad zwiększeniem kontroli sądów i prokuratur nad pracą operacyjną służb. Projekt miał iść w kierunku ograniczenia do niezbędnego minimum ich uprawnień oraz informowanie co roku opinii publicznej o liczbie podsłuchów. Tymczasem do projektu dopisano kolejny artykuł dopuszczający wykorzystanie wszystkich informacji z podsłuchów, nawet osób trzecich, w tzw. "postępowaniach kontrolnych". Oznacza to, że wywiad skarbowy będzie miał większe uprawnienia aniżeli policja! Sam będzie też decydował, kiedy i w jakiej sprawie wszcząć
"postępowanie kontrolne".

W latach 90. śledzono telefony przestępców, dziś dziesiątków tysięcy Polaków... na wszelki wypadek
Arkadiusz Protas z Business Center Club uważa, że dochodzi do skandalu: - Przyznanie urzędnikom skarbowym kompetencji zarezerwowanych do tej pory wyłącznie dla służb specjalnych, w dodatku bez żadnej kontroli, jest absurdalne. Państwo ma wystarczające uprawnienia kontrolne, by radzić sobie inaczej z szarą strefą.

Zdaniem europosła regionu Janusza Zemke (b. szef sejmowej komisji ds. służb) ze społeczną kontrolą służb specjalnych jest w Polsce coraz gorzej: - Dziś państwo ma nieprawdopodobne możliwości inwigilacji, przede wszystkim elektronicznej. Szpiegować można wszystkich w każdej sprawie. Dowodem - inwigilacja red. Moniki Olejnik i innych dziennikarzy. "Wielkie ucho" zaczyna się od podsłuchów, poprzez kontrolę przepływu finansów, wykorzystania kart płatniczych, kontroli GPS i miejsca pobytu z billingów komórek. A nikt nie ma nad tym kontroli! Rozumiem, że inwigiluje się w uzasadnionych sprawach związanych z bezpieczeństwem państwa czy wielkich afer. Ale najbardziej groteskowy jest fakt, nowe przepisy nie będa dotyczyły przestępców. Oni doskonale wiedzą, czego im nie wolno mówić przez telefon, czy też za pośrednictwem internetu.

Prawnik prof. Jan Widacki uważa, że polski fiskus rośnie w siłę niczym wszechwładna tajna służba Stanów Zjednoczonych. Z kolei ekspertowi BCC Mirosławowi Barszczowi przypomina to raczej praktyki stosowane w komunistycznych Chinach.

Paweł Biedziak, b. rzecznik Komendy Głównej Policji, a dziś - NIK twierdzi, że taka sytuacja jest winą parlamentarzystów, którzy lekceważą coraz większe wpływy tajnych służb: - Nic dziwnego, że to one blokują zmiany, bo są zainteresowane działaniem poza wszelką kontrolą. Jeśli nie ma się tzw. źródeł osobowych, najłatwiej sięgnąć po inwigilację elektroniczną.
Błyskawiczny postęp techniki i komunikacji elektronicznej coraz częściej zastępuje tradycyjne metody inwigilacji obywateli. A polskie prawo za tym nie nadąża.

Udostępnij

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
mb
skąd masz pewność,że uczciwie płacisz podatki?
m
maciekb
I bardzo dobrze niech złodzieje, malwersanci i ci co ukrywają swoje dochody niech się boją na potęgę, albo nauczą uczciwie płacić podatki jak wszyscy
J
Jan III
w pogoni za kasa ( dla kraju i do kieszeni - premie) w bój ruszą nawiedzeni inspektorzy skarbowi...walić w ciemno, bez opamiętania, wszak "gdzie drwa rabią, tam wióry lecą"...przy okazji zamordują tysiące uczciwych, ale to pryszcz...ofiary wojny skarbowej...co to dla nich napisanie "anonimu", donosu, sfałszowanie dowodów, zatajenie innych...mnie to z ich łap spotkało...i co ? i nic...jeden z nich awansował na dyrektora...niestety, sprawiedliwości szukajmy w NIEBIE...
U
Ucho śledzia
I bardzo dobrze niech złodzieje, malwersanci i ci co ukrywają swoje dochody niech się boją na potęgę, albo nauczą uczciwie płacić podatki jak wszyscy

Oczywiście nie dotyczy to Mira, Grzecha, Rycha i Zdzicha !!
d
dewa
I bardzo dobrze niech złodzieje, malwersanci i ci co ukrywają swoje dochody niech się boją na potęgę, albo nauczą uczciwie płacić podatki jak wszyscy !!!
P
Przerobowiec z Włocławka
"Taaaaaka gmina", chciałoby sie powiedziec o naszej III R.P...
Mnie tam to( zaglądanie na konta, do moich komórek) w niczym nie przeszkadza...
Niech się obawiają złodzieje, malwersanci i oszuści...
Tak trzymac panowie posłowie!
Poczytajcie pewne wpisy na forum Lipna...
Czy znajdziecie wśród Allegrowiczów, dyskutujących, szkalujących policjantów chocby "jednego wartościowego obywatela"?
A
ANTYPAŃSTWO
ZABÓJSTWO OLEWNIKA, SPRAWA BLIDY I WIELE RÓŻNYCH AFER I AFEREK POKAZAŁO,ŻE POLSKA ZMIENIŁA TYLKO NAZWĘ Z PRL NA RP, TROCHĘ ZLUZOWANO KAJDANY DLA AKTYWNOŚCI GOSPODARCZEJ I TYLE..DALEJ CI KTÓRZY MAJĄ KASĘ I WŁADZĘ,KRADNĄ,OSZUKUJĄ NA POTĘGĘ, NIE BOJĄC SIĘ NIKOGO. NA ZLECENIE TEJ CZY INNEJ GRUPY,KAŻDEGO MOŻNA ZGNOIĆ, ZMIENIĆ JEGO ŻYCIE W PIEKŁO!!PAŃSTWO PRAWA TO PUSTE SLOGANY!!NIESTETY PODŁY I OBŁUDNY Z NAS NARÓD!!
g
gość
OTAKE Polske my walczyli.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska