W poniedziałek podczas konferencji w biurze poselskim posła PO Pawła Olszewskiego punktowano rządy PiS i bydgoskich parlamentarzystów tej partii, którzy - jak wynika z przedstawionej dziennikarzom "czarnej księgi" - niewiele albo nic dla miasta przez ostatnie lata nie zrobili.
- Z postulatów z kampanii wyborczej Tomasza Latosa na prezydenta miasta dość tajemniczym zapisem było staranie się o wzrost inwestycji skutkujący na rynku pracy. Nie wiem, czy cokolwiek pan poseł zrobił w tej sprawie - mówił Paweł Olszewski. - Kluczowe inwestycje nie są realizowane. To trasa S5, którą zostawiliśmy przygotowaną do realizacji. S10 na odcinku między Bydgoszczą a Toruniem zdjęto z programu budowy dróg krajowych, opowiadając, że powstanie on na zasadach partnerstwa publiczno-prywatnego. To pic i fotomontaż. Nawet w fazie projektowej nie uwzględniono tej trasy, ale za to odcinek Toruń-Warszawa na liście jest. Wiadomo dlaczego - dyrektor Rydzyk częściej jeździ do Warszawy niż do Bydgoszczy...
Olszewski zwracał także m.in. uwagę na to, że obecny rząd całkowicie pominął sprawę tworzenia metropolii bydgoskiej, mimo że projekt jej powstania i odpowiednie projekty ustawy były gotowe od 2015 roku. - W ten sposób metropolia traci ok 88 mln zł - mówił.
Z kolei prezydent Rafał Bruski podkreślił, że za rządów PO-PSL miedzy parlamentarzystami regionu była bardzo żywa, skoncentrowana na dobru Bydgoszczy współpraca. - Ostatnie lata są bardzo złe, nie ma wsparcia posłów PiS - mówił, wyliczając przypadki, kiedy jego zdaniem parlamentarzyści rządzącej opcji nie wspierali pomysłów i projektów miasta. To m.in. odrzucenie sprawy S10, brak wsparcia dla rozbudowy zaprojektowanej już w całości trasy W-Z (wzdłuż ul. Kamiennej), brak wsparcia finansowego dla budowy obwodnicy Białych Błot oraz m.in. budowy sali lekkoatletycznej na "Zawiszy". Podobny los spotkał projekt budowy kampusu dla Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego. - Na braku wsparcia utrzymywanego przez samorządy bydgoskiego lotniska port stracił 200 mln zł - mówił Bruski. - Podobnie jest z drogą wodną, Bydgoszcz poprzez remonty śluza po śluzie praktycznie została odcięta od wody.
Wybory 2025. Zwycięstwo Nawrockiego, wysoka frekwencja

Prezydent podkreślał też problem skażenia po dawnych Zakładach Chemicznych Zachem, mówiąc, że w tej chwili rząd chce zrzucić obowiązek oczyszczenia tego obszaru na barki samorządu, mimo że to skarb państwa był kiedyś właścicielem spółki.

Smaki Kujaw i Pomorza odcinek 4