Nie tylko zasiłki
Przy każdej gminie działają ośrodki pomocy społecznej. Zadań im wciąż przybywa. To nie tylko zasiłki i trudne domowe przypadki, ale również opieka nad chorymi umysłowo i niepełnosprawnymi. Więcbork od kilku lat ma środowiskowy dom samopomocy, a Czersk warsztaty terapii zajęciowej i profesjonalną profilaktykę alkoholową. Na garnuszku opieki społecznej są świetlice terapeutyczne, stołówki dla dorosłych i dzieci.
Trzy tysiące w Chojnicach
Jednym z największych w regionie jest chojnicki MOPS. W jego strukturach są także Dzienny Dom Pobytu i Schronisko dla Bezdomnych Mężczyzn.
46. pracowników obejmuje opieką około trzech tysięcy rodzin. Najczęściej jest to pomoc materialna w postaci zasiłków, rent socjalnych, refundacji za leczenie, dożywianie i dofinasowanie akcji letnich .
MOPS zmienił też sposób pracy z podopiecznymi. Dwie osoby mają ściślej współpracować z lokalnymi organizacjami - stowarzyszeniami i komitetami osiedlowymi. Wszystko po to, aby podopieczny mógł liczyć nie tylko na pracowników socjalnych, ale i na swoje środowisko. - Idea jest szczytna, bo najpierw nasz podopieczny ma korzystać z pomocy pracownika socjalnego i porady konsultanta z MOPS, a potem stanąć na nogi - _wyjaśnia Brygida Mechlin, dyrektorka MOPS w Chojnicach.
Nie zostać w tyle
Na tym się nie kończą plany chojnickiej opieki. Na finał czeka centrum pomocy. W nim mają się znaleźć warsztaty terapii zajęciowej, środowiskowy dom samopomocy oraz hotel dla rodzin w trudnej sytuacji rodzinnej. - Liczymy, ze urząd nas w tym wspomoże - _zdradza Mechlin.
