1 z 6
Przewijaj galerię w dół
Produkty branży chemicznej łącznie składają się na nieco...
fot. Pixabay.com

Produkty branży chemicznej łącznie składają się na nieco ponad 14 proc. krajowego eksportu i blisko 18 proc. importu w 2017. Choć to jedna z grup towarów, których eksport wzrósł w ubiegłym roku najszybciej (ich łączna wartość to nieco ponad 29,6 mld euro, blisko 1/7 więcej niż w 2016 r.), saldo handlu zagranicznego wciąż jest ujemne – więcej chemii kupujemy niż jej sprzedajemy.

Przeczytaj: Przemysł elektromaszynowy - oto lokomotywa polskiej gospodarki. Sprawdź, co eksportujemy [galeria]

Które produkty chemiczne napędzają rodzimy eksport? Gdzie je sprzedajemy i skąd sprowadzamy chemię oraz tworzywa sztuczne? Sprawdzili to eksperci portalu iKalkulator. Czytaj na kolejnych slajdach...

Więcej wolnego od 2019 roku?



2 z 6
Leki...
fot. Pixabay.com

Leki
W ubiegłym roku leki były jednym z towarów o największej wartości eksportu. W raporcie Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii uplasowały się na 7. miejscu, wyprzedzając np. samochody ciężarowe, papierosy czy mięso drobiowe. W porównaniu do 2016 r. ich wynik poprawił się aż o 38,5 proc. – łącznie za granicę sprzedaliśmy leki o wartości 3 mld euro. To jednak wciąż o miliard mniej niż suma importu produktów farmaceutycznych. Choć saldo ujemne za ubiegły rok jest nieco mniejsze niż dwa lata temu, krajowa produkcja wciąż nie jest więc w stanie sprostać zapotrzebowaniu. Do kraju importujemy przede wszystkim szczepionki.

Czytaj również: Suplementy diety to nie leki! Inspekcja Handlowa do 20 proc. z nich miała zastrzeżenia

Jak podaje iKalkulator, spory udział w eksporcie leków mają największe światowe koncerny farmaceutyczne, które mają w Polsce swoje zakłady. To m.in. szwajcarski Novartis, produkujący leki w Strykowie i Warszawie, francuski Sanofi w Rzeszowie czy brytyjski GlaxoSmithKline w Poznaniu. Ich wyroby trafiają przede wszystkim na zagraniczne rynki - oprócz krajów Unii Europejskiej m.in. do Malezji, FIlipin, Singapuru czy RPA.

Za granicę dużo sprzedają także polscy producenci, na czele ze starogardzką Polpharmą, oferującą swoje leki m.in. w USA czy na rynkach azjatyckich (Wietnam, Japonia), oraz pieńkowskim Adamedem. – Produkty farmaceutyczne Adamedu są dostępne na 65 rynkach na całym świecie. Obecnie firma ma przedstawicielstwa zagraniczne w 8 krajach: Wietnamie, Hiszpanii, Rosji, Kazachstanie, Uzbekistanie, Czechach, Słowacji oraz na Ukrainie, a w 2019 roku planuje otwarcie kolejnych - wymienia Larysa Żuchowska, rzeczniczka Adamedu.

3 z 6
Kosmetyki...
fot. Pixabay.com

Kosmetyki
Według raportu opublikowanego przed rokiem przez Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego, polski rynek kosmetyczny jest 6. rynkiem na kontynencie, ustępując tylko największym europejskim gospodarkom – m.in. Niemcom, Francji czy Wielkiej Brytanii. Preparaty do upiększania, makijażu i pielęgnacji skóry znajdziemy na 29. pozycji wśród 50 towarów o największej wartości eksportu za ubiegły rok, z sumą sprzedaży zagranicznej opiewającą na blisko 1,3 mld euro (8 proc. więcej niż w 2016).

Przeczytaj też: Ekologiczne kosmetyki zyskują popularność. Dlaczego?

Polską branżę kosmetyczną śmiało można jednak nazwać europejskim fenomenem, bowiem aż połowa lokalnego rynku należy do rodzimych marek. Giganci tacy jak Beiersdorf (właściciel marki Nivea, produkujący kosmetyki pod Poznaniem), Avon (z zakładem w Garwolinie) czy L'Oréal (fabryka w Warszawie) muszą się pogodzić z silną pozycją polskich producentów – nie tylko nad Wisłą, ale na całym świecie. Kosmetyki Ziaji, krajowego lidera, doceniają klienci w Wietnamie, Japonii czy Chile, Dr Irena Eris sprzedaje swoje produkty w 50 krajach, a Inglot to jedyna polska marka, która może się pochwalić sklepem na słynnym nowojorskim Times Square - wymienia iKalkulator.

Zobacz również: Te kosmetyki mogą zawierać szkodliwe substancje. Na liście znajdują się m.in. marki Adidas, Nivea, AXE, Colgate, L'Orea

Eksport kosmetyków w Polsce przewyższa import ponad półtorakrotnie. Ten drugi w 2017 r. wzrósł jednak o 16 proc. w stosunku do roku poprzedniego.

4 z 6
Trotyl...
fot. archiwum/Marek Chełminiak

Trotyl
Od kilku lat świat podbija również polski trotyl. Wszystko dzięki bydgoskiej spółce Nitro-Chem, która może się dziś pochwalić statusem największego w Europie (i jednego z największych na świecie) producenta materiałów wybuchowych.

Przeczytaj: Pociski M795 dla Austrii i Libanu. Trotyl dostarczy najprawdopodobniej bydgoski Nitro-Chem

Firma zaopatrza m.in. armię Stanów Zjednoczonych, koncerny drogowe i górnicze z RPA, izraelską firmę Rafael, produkującą uzbrojenie dla Sił Obronnych Izraela, czy światowego giganta w produkcji materiałów wybuchowych – firmę Dyno Nobel, w której powstaniu maczał palce sam wynalazca dynamitu.

Czytaj również: Trotyl dla Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych dostarczy Nitro-Chem z Bydgoszczy

Pozostało jeszcze 1 zdjęcie.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Uczniowie z Kruszyna szykują się na wyjazd do Grecji. To dzięki programowi Erasmus +

Uczniowie z Kruszyna szykują się na wyjazd do Grecji. To dzięki programowi Erasmus +

Stanowski promował zbiórkę na Ignasia na debacie. Na konto chłopca trafiły 3 mln zł!

Stanowski promował zbiórkę na Ignasia na debacie. Na konto chłopca trafiły 3 mln zł!

Koła Gospodyń Wiejskich stanęły w Minikowie do kulinarnej bitwy. Znamy zwycięzców

Koła Gospodyń Wiejskich stanęły w Minikowie do kulinarnej bitwy. Znamy zwycięzców

Zobacz również

Koła Gospodyń Wiejskich stanęły w Minikowie do kulinarnej bitwy. Znamy zwycięzców

Koła Gospodyń Wiejskich stanęły w Minikowie do kulinarnej bitwy. Znamy zwycięzców

Maksymilian Pawełczak na podium Srebrnego Kasku. Wielki sukces 15-latka z Bydgoszczy

Maksymilian Pawełczak na podium Srebrnego Kasku. Wielki sukces 15-latka z Bydgoszczy