https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czekają na gazetę

Rozmawiała Maria Eichler Fot. Aleksander Knitter
z Wojciechem Pokrzywińskim, listonoszem z Brus

     - Od kiedy jest pan listonoszem?
     
- Pracuję od 1987 roku i ten fach mi się podoba. Nie skarżę się, praca jest ciekawa, można wytrzymać.
     - Jaki ma pan teren?
     
- Jeżdżę do Męcikała, Czernicy, Kłodawy, Kloni, Okręglika, Olszyn, Giełdonu i Czarniża, czyli mam trochę gminy Brusy i gminy Chojnice. W ciągu dnia spokojnie robię sto kilometrów samochodem.
     - Czy listonosz jest nadal mile widzianym gościem?
     
- Ludzie chętnie mnie widzą, bo czekają na listy i przekazy. No i bardzo chcą pogadać.
     - A jak jest z "Pomorską", czy ci, których pan odwiedza, także są spragnieni świeżej gazety na stole?
     
- Oczywiście. Bardzo się denerwują, jeśli zdarzy się jakieś spóźnienie, bo na ogół przyzwyczajają się do stałej pory dostarczania prasy.
     - Jak by się trafiła jakaś inna robota, skusiłby się pan?
     
- W życiu, absolutnie nie.
     

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Kobieta podtruwała współpracowników w bydgoskim szpitalu. Dostała pracę w innym

Kobieta podtruwała współpracowników w bydgoskim szpitalu. Dostała pracę w innym

Tragiczny finał wypadku w Grudziądzu. Zmarła potrącona rowerzystka

Tragiczny finał wypadku w Grudziądzu. Zmarła potrącona rowerzystka

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska