Przed rokiem, 16 maja, oddano do użytku nowy plac zabaw dla dzieci przed blokami przy ul. Przytorowej. Już zaledwie po kilku dniach, 30 maja, huśtawki zostały złamane. Teresie Smyk, szefowej osiedla Chojnickiego, i pozostałym członkom zarządu było przykro, że chuliganie tak potraktowali wspólne dobro.
Niestety, nie było odzewu na apel, by mieszkańcy reagowali w porę na takie wybryki i zawiadamiali policję czy straż miejską. - Ulotki były porozwieszane we wszystkich klatkach, ale skutku nie było - mówi przewodnicząca. - Zastanawialiśmy się przez długi czas, czy huśtawki warto naprawiać.
Ostatnio przeważyła jednak myśl, że mimo wszystko warto inwestować w zabawki dla dzieci. - Znaleźliśmy sponsora, który zgodził się naprawić huśtawki - mówi Smyk. - Jestem mu za to wdzięczna.
Huśtawki pojawią się na placu już wkrótce. Wcześniej pod równoważniami wkopano opony. Dzięki temu dzieciaki mają większy komfort podczas zabawy, bo urządzenie nie uderza o podłoże. Odnowiono ławki, usunięto zniszczone wierzby.
Radą przewodniczącej służył mieszkaniec osiedla, a zarazem wiceprzewodniczący rady miejskiej Stanisław Leszczyński. - Jestem mu wdzięczna za stałą pomoc - mówi Smyk. - Nigdy jej nie odmawia.
Czytaj e-wydanie »