Policjanci i maluchy z SP 2 stanęli na patrolu "Wolniej przy szkole" przy ul. Kolejowej. Mimo siąpiącego deszczu dzieci z niecierpliwością czekały aż będą mogły nakleić zielony bądź czerwony znaczek.
Jeden z pierwszych zatrzymanych
kierowców jechał bez zapiętych pasów i dokumentów. Nieco później przy kontroli innego z kierowców okazało się, że pojazd, którym jeździ , od dwóch nie ma badań technicznych. Kolejny miał nieczytelne prawo jazdy, nie miał badań lekarskich. Na szczęście, wielu kierowców jechało zgodnie z przepisami i ku uciesze maluchów odjeżdżało z naklejką "Jeżdżę OK!". Policjanci pokazywali dzieciom jak naklejać kartki, żeby trzymały się dłużej na szybie. Wczoraj skontrolowano zaledwie 24 pojazdy z czego aż
8 otrzymało czerwone kartki
- za nadmierną prędkość, brak pasów czy dokumentów. Dane z dwóch kontroli obrazują, że statystycznie co trzeci kierowca jeździ niezgodnie z przepisami drogowymi!
- Jestem zaskoczony liczbą rozdanych czerwonych naklejek. To nie jest pierwszy dzień akcji, kierowcy wiedzą, że mogą się nas spodziewać na drodze - mówi podinsp. Stanisław Bojar, z brodnickiej KPP. - Kierowcy myślą, że mogą jechać bez dokumentów czy nie zapinać pasów, jeśli jeżdżą "dookoła komina". Niestety, na drodze tragedia może zdarzyć się w najmniej oczekiwanym momencie.
_Równie zdziwiony jest Edward Łukaszewski, wójt Brodnicy. - Takie akcje pokazują jak
ludzie bagatelizują bezpieczeństwo
Wielu jeździ bez pasów. Z doświadczenia wiem również, że nie wszyscy kierowcy zdejmują nogę z gazu przed przejściami dla pieszych. Dziś patrol "Wolniej przy szkole" pojawi się w sąsiedztwie SP 7. - _Mam nadzieję, że rozdamy z dziećmi więcej zielonych naklejek - kwituje podinsp. Stanisław Bojar.
Czerwone kartki
Paweł Kędzia

Naklejki rozdawały dzieci z klasy II b ze Szkoły Podstawowej nr 2 pod opieką Krystyny Kaźmierczak.
Dwa zabrane dowody i jedno prawo jazdy - to bilans wczorajszego patrolu "Wolniej przy szkole". Radiowóz stał w widocznym miejscu a niektórzy kierowcy i tak przesadzali z prędkością.