W niedzielnym hicie kolejki legioniści mieli kilka świetnych okazji, ostatecznie górą okazał się jednak Lech. O wyniku zadecydowała bramka Mikaela Ishaka po stałym fragmencie gry. W końcówce Szwed nie wykorzystał też rzutu karnego, jego strzał obronił 18-letni Kacper Tobiasz.
- Powiedziałem w szatni zawodnikom, że nie mogą mieć pretensji o to, że ktoś nie chciał dziś wygrać. Daliśmy z siebie wszystko, podobnie jak rywale. Jest jednak element, którego nie da się wytrenować, czyli szczęście. Tego nam dzisiaj zabrakło. W meczu z Lechią fantastycznym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Maciej Gajos, wcześniej podobnej sztuki dokonał Ivi Lopez z Rakowa. Trzeba pokonać ten moment. Nieważne czy ze mną, czy beze mnie. Legia to silna drużyna i na pewno przez to przejdzie - zapewniał po meczu na konferencji prasowej Czesław Michniewicz.
ZOBACZ TEŻ:
Legia przegrała aż sześć z dziewięciu meczów ligowych w tym sezonie. Zajmuje miejsce tuż nad strefą spadkową, do liderującego Lecha traci już 15 punktów (choć w zanadrzu ma dwa zaległe spotkania do nadrobienia). Mimo świetnych występów w Lidze Europy, gdzie Wojskowi sensacyjnie prowadzą po zwycięstwach ze Spartakiem Moskwa i Leicester City, pogłoski o możliwym zwolnieniu Michniewicza pojawiają się coraz częściej.
- Nie martwię się o swoją przyszłość. Martwi mnie szósta porażka w lidze. Co będzie, to będzie. Pracuję najlepiej, jak potrafię. Gdy przychodziłem do klubu, postawiono przede mną jasny cel, grę w Europie. Udało nam się zakwalifikować do Ligi Europy. Lipiec i sierpień, to był trudny czas. Dziś mamy do czynienia z innym zespołem, który wciąż jest w budowie. Mamy świadomość jaka jest sytuacja w tabeli. To doświadczenie dla każdego z nas. Liga Europy i wyniki w pucharach to miła sprawa, ale na koniec dnia patrzymy na ligę. A tam nasza sytuacja jest bardzo zła - dodał trener Legii.
ZOBACZ TEŻ:
O posadę na razie Michniewicz może być spokojny. Według doniesień Piotra Koźmińskiego z WP Sportowych Faktów władze Legii nie podejmą nerwowych decyzji przed czwartkowym meczem LE z Napoli. "Pracujemy dalej" - miał powiedzieć jeden z działaczy klubu.
Tomasz Dębek
Obserwuj autora artykułu na Twitterze
ZOBACZ TEŻ:
- Jak długo pracują trenerzy w Ekstraklasie? Tylko czterech ponad rok! [RANKING]
- Wymarzona jedenastka Legii. Co za paka!
- Najpiękniejsze polskie WAGs. One będą wspierać naszą drużynę[ZDJĘCIA]
- Angielska prasa po porażce Leicester z Legią: Awans wisi na włosku
- Piękna Natalia Wawrzyniak sędziuje mecze w niższych ligach [ZDJĘCIA]
- Lech czy Legia - kto zarobił więcej na transferach?
Największe gwiazdy w historii Ekstraklasy. Lukas Podolski, J...
