https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czy drogie kursy na prawo jazdy są nam potrzebne?

(bog)
Internet
Ranking bydgoskich szkół jazdy, który opublikowaliśmy w ubiegłym tygodniu, wywołał wśród naszych Czytelników sporo emocji. Przedstawiamy kilka najciekawszych opinii.

Dyskusję na naszym internetowym forum zapoczątkował krytyczny wpis o jednej z bydgoskich szkół jazdy. Odpowiedział na niego "kierowca 27 lat jazdy", który napisał: "W każdej szkole są niezadowoleni i zadowoleni. Dlatego instruktorze, nigdy nie licz na wdzięczność swoich dłużników."

"Przepraszam bardzo? Jakich dłużników? Przede wszystkim kursanci są klientami i za kursy płacą grube pieniądze. Tymczasem wy w 20 godzin nie możecie ich nauczyć jazdy. Kursanci płacą za kolejne godziny i mają prawo wymagać!" - odpowiada mu "Pirat". Zaraz dołącza też myśl o zmianie przepisów dotyczących praw jazdy: "W cywilizowanych państwach wasz zawód prawie nie istnieje, bo wystarczy ktoś z rodziny lub znajomy posiadający prawo jazdy, by dostać próbne "prawko" na rok. I to bez wykładania grubej kasy za to, żeby nas kursantów jeszcze nerwowo wykańczać. Jestem jednak dobrej myśli, że w naszym kraju wkrótce będzie podobnie."

"W cywilizowanym kraju to byś "Piracie" najpierw musiał przejść psychotesty, a potem zaliczyć dwa egzaminy. Gratulacje za pomysł. Najlepiej prawo jazdy rozdawać na poczcie jak znaczki." - pisze dalej "kierowca 27 lat jazdy".

"Poziom szkolenia zależy od nas samych. Dlatego zamiast wymagać cudów od instruktora, zacznij wymagać od siebie: pilnej nauki i szacunku do innych" - ripostuje "Kursantka pana Tomka".

Jeśli chciałbyś wziąć udział w dyskusji, to zapraszamy na nasze forum na internetowej stronie: www.pomorska.pl. Czekamy też na maile. Można je słać na adres:

[email protected].

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Adam
Szanowni Państwo za małe pieniądze, (tak jak w każdej dziedzinie będzie BUBEL - made in China) Szkoły jazdy, które mają wstępnie zaniżone ceny, w późniejszym toku szkolenia w sposób umiejętny wycyckają kursanta z kasy zanim się zorientuje ile już wydał. Żal mi tych, którzy patrzą najpierw na cenę usługi.
A
Adam
Szanowni Państwo za małe pieniądze, (tak jak w każdej dziedzinie będzie BUBEL) Szkoły jazdy, które mają wstępnie zaniżone ceny, w późniejszym toku szkolenia w sposób umiejętny wycyckają kursanta z kasy zanim się zorientuje ile już wydał. Żal mi tych, którzy patrzą najpierw na cenę usługi.
R
Rysio Lubicz
Szanowna pani - kursantko pana Tomka.
Poziom szkolenia nie "zależy od nas samych".
Żądanie prawidłowego nauczania jazdy od podstaw i właściwego zachowania się za kierownicą na drodze za nie małe pieniądze, co by można zaliczyć egzamin końcowy za pierwszym podejściem, w żadnym wypadku nie jest "wymaganiem cudów od instruktora". Ja uważam, że jest to jego zakichany obowiązek, a jeśli tego nie potrafi, to niech się nie podejmuje wykonywania tej profesji na zasadzie - uczył Marcin Marcina, a ........... WYSTARCZY ZA ELKĄ POJEŹDZIĆ PO MIEŚCIE, co należy do powinności egzaminatorów nadzorujących, NO ALE BAAAAAA
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska