Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy najważniejszy bocian - Chrystek z Chrystkowa - wyląduje na bruku?

Agnieszka Romanowicz [email protected] tel. 52 33 15 376
Gniazdo było na dachu do jesieni. Ma wrócić na początku kwietnia, po remoncie strzechy
Gniazdo było na dachu do jesieni. Ma wrócić na początku kwietnia, po remoncie strzechy Andrzej Bartniak / archiwum
Jeżeli gniazdo wróci na dach chaty w Chrystkowie na przełomie marca i kwietnia, zmiana nie powinna zaszkodzić bocianiej parze. Nadzieję na to, że ptaki przylecą do Polski później, dają mrozy.

Czy Chrystek z Chrystkowa, najważniejszy bocian w Zespole Parków Krajobrazowych Chełmińskim i Nadwiślańskim, wyląduje na bruku?

Obawia się tego Elżbieta Kwiatkowska z tej wsi. - Poprosiłam przyrodników o interwencję, bo gniazdo Chrystka zostało zdjęte jesienią i dotąd nie usadowiono go w innym miejscu. Nic się w tej sprawie nie dzieje, dlatego boję się, że Chrystek przyleci nad Wisłę i zastanie pusty dach.

Przeczytaj również: Niesamowite! W gnieździe pojawił się... bocian. Przy minus 18 stopniach Celsjusza

Trzeba naprawić dach

Jej obawy wzmaga zeszłoroczne zachowanie Chrystka, który wylądował na chacie już 24 marca. - To będzie dopiero skandal, jak się okaże, że bocian przyleciał i został bez gniazda. Uważam, że takie coś nie może mieć miejsca nigdzie, zwłaszcza w parku krajobrazowym, powołanym do ochrony przyrody! - zaznacza nasza rozmówczyni, dlatego poprosiła o zajęcie się tą sprawą departament środowiska urzędu marszałkowskiego w Toruniu.

Szef departamentu zwrócił się o wyjaśnienie do Jarosława Pająkowskiego, dyrektora Zespołu Parków Krajobrazowych Chełmińskiego i Nadwiślańskiego. Nie możemy z nim porozmawiać, bo jest za granicą, dlatego przytaczamy treść pisma, w którym tłumaczy swoją decyzję:
"Po zdemontowaniu bocianiego gniazda jesienią 2012 r. okazało się, że naprawy wymaga nie tylko kalenica, ale również część dachu na podcieniu w bezpośrednim sąsiedztwie byłego gniazda. Stąd montaż platformy bez naprawy strzechy byłby niedorzecznością. W związku z powyższym na przełomie marca i kwietnia br. planujemy naprawę strzechy z równoczesnym założeniem odpowiedniej platformy."

Pani Kwiatkowska zna tę odpowiedź, ale nadal niepokoi ją, co się stanie, gdy Chrystek przyleci wcześniej? Czy zmieni miejsce zamieszkania? A może zacznie odbudowywać gniazdo na dachu chaty?

Zobacz też: Bociek Chrystek dostanie nowe gniazdo na mennonickiej chacie. Z monitoringiem

Dobrze, że jest mróz

Zapytaliśmy o to ornitologa dr Piotra Indykiewicza z Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego w Bydgoszczy. - Jeśli gniazdo pojawi się na przełomie marca i kwietnia, będzie to zgodne ze sztuką. Bociany nie powinny przylatywać do Polski wcześniej, bo tracą zapasy białka na przetrwanie w chłodzie, opóźnia się też ich lęg - przypomina specjalista. - Jeśli Chrystek przyleci zanim gniazdo wróci na miejsce, to albo zacznie je odbudowywać na dachu, albo znajdzie inną lokalizację. Sądzę jednak, że wróci do swojego gniazda, gdy odkryje, że na niego czeka.

Możliwe, że przylot bocianów w tym roku opóźni mróz.

Wiadomości ze Świecia

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska