Tym razem atmosfera była spokojna i nikt nikomu nie skakał do oczu. Najpierw Zbigniew Gawroński, szef komisji rewizyjnej w Radzie Miejskiej przedłożył opinię o dobrym gospodarowaniu groszem przez burmistrza, szczegółowo przedstawiając zakres prac komisji i jej uwagi. Potem przewodniczący Rady Miejskiej Mirosław Janowski odczytał opinię Regionalnej Izby Obrachunkowej, też pozytywną.
Zauważyli sukcesy
Jeśli ktoś spodziewał się niespodzianek w dyskusji, to srodze się zawiódł. Największą było bowiem to, że opozycja przemawiała tym razem dwa razy, bo jedno oświadczenie złożyli radni Marcin Wenta i Sławomir Rząska, drugie - Andrzej Mielke i Zdzisław Januszewski. Ci pierwsi - o dziwo, przyznali, że burmistrz ma na swoim koncie sukcesy i byłoby nieporozumieniem ich nie zauważyć. Dodali jednak, że żywy niepokój budzą np. działalność spółki Promocja Regionu Chojnickiego, metody rozdziału dotacji i kilka innych spraw, np. afera w Zespole Szkół nr 8 czy niefortunny wybór agencji ds. usług opiekuńczych.
To samo przed rokiem
Mielke i Januszewski zastosowali fortel, bo przypomnieli to, co klub WFS mówił podczas sesji absolutoryjnej przed rokiem, udowadniając, że niewiele się zmieniło. - Nie jesteśmy tylko od podnoszenia ręki - mówił Mielke. - Budżet to tuba propagandowa burmistrza.
Szef klubu WFS przypomniał, że nadal ma na widelcu Promocję Regionu Chojnickiego i Park Wodny. O tym ostatnim twierdził, że dostał anonimowe doniesienia, iż łamie się w nim prawo pracy.
Po korzystnym dla siebie głosowaniu burmistrz dziękował radnym za krytykę i obiektywizm. - Sadząc po wypowiedzi pana Wenty, dialog między nami jest możliwy - dodał.