https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czy policjanci powinni być częściej badani przez psychologa?

Maciej Czerniak, [email protected]
- Policjant może skonsultować się z psychologiem, jeśli tego chce - wyjaśnia Krzysztof Hajdas, zastępca rzecznika prasowego Komendy Głównej Policji. - Wniosek o poddanie go badaniom może też złożyć jego przełożony. Nie ma obligatoryjnych badań psychologicznych. Poza tymi, które potrzeba przejść przed przyjęciem do służby.
- Policjant może skonsultować się z psychologiem, jeśli tego chce - wyjaśnia Krzysztof Hajdas, zastępca rzecznika prasowego Komendy Głównej Policji. - Wniosek o poddanie go badaniom może też złożyć jego przełożony. Nie ma obligatoryjnych badań psychologicznych. Poza tymi, które potrzeba przejść przed przyjęciem do służby. sxc.hu
Policjant w Warszawie ranił żonę i popełnił samobójstwo. Mundurowi przechodzą badania psychologiczne jeśli chcą tego oni sami, bądź ich przełożony. Obowiązku nie ma - informuje KGP.

Żona z kilkoma głębokimi ranami od noża, mąż policjant warszawskiej KSP zabija się strzałem w głowę. Po poniedziałkowym dramacie w stolicy rodzi się pytanie, czy policjanci nie powinni być częściej badani przez psychologa.

Przeczytaj także:Kierowca, który potrącił 9-latka w Cekcynie to krewny policjanta. Postępowanie przejmie inna jednostka

Kryminalni bez stałego nadzoru

- Policjant może skonsultować się z psychologiem, jeśli tego chce - wyjaśnia Krzysztof Hajdas, zastępca rzecznika prasowego Komendy Głównej Policji. - Wniosek o poddanie go badaniom może też złożyć jego przełożony. Nie ma obligatoryjnych badań psychologicznych. Poza tymi, które potrzeba przejść przed przyjęciem do służby.

Hajdas dodaje, że w większości przypadków, w których już dochodzi do konslutacji policjanta z psychologiem, jest to efekt wniosku skierowanego przez dowódcę jednostki: - Do takiego badania często dochodzi po interwencji kolegów, bądź przełożonego danego policjanta.

Policyjni związkowcy nie są pewni, czy wprowadzenie obowiązku takich badań jest konieczne: - Przecież nawet, gdybyśmy musieli rozmawiać z psychologiem raz na pięć, trzy albo dwa lata, to nie ma gwarancji, że uniknie się dramatów - twierdzi Jarosław Hermański, szef kujawsko-pomorskiego NSZZ Policjantów. - Szczególnie policjanci pionu kryminalnego pracują pod presją. Problemy w pracy nakładają się na te, które ma każdy inny człowiek - domowe nieporozumienia. Nie wiemy, co w nas siedzi. Stawiałbym na większe zrozumienie ze strony przełożonych, niż na wizyty u psychologa.

Przeczytaj także:Wypadek w Grudziądzu. Pijany strażnik miejski uderzył autem w wiadukt

Hermański zaznacza: - Pamiętajmy, że nierzadko to właśnie przełożony danego policjanta, komendant spędza więcej czasu z podwładnym, niż on sam we własnym domu. Szef zna, a przynajmniej powinien najlepiej znać swojego człowieka, powinien być zawsze gotowy wyciągnąć do niego dłoń, gdy jest taka potrzeba. Tymczasem bywa inaczej. Dodatkowo niepewność jutra osób zatrudnionych w policji, brak stabilizacji, a także obłożenie coraz większymi obowiązkami, pęd do windowania wyników, statystyk wpływa na wytrzymałość psychiczną policjantów.

750 porad psychologa w Straży Granicznej

Regularnych badań psychologicznych nie przechodzą też pracownicy innych służb, którzy mają kontakt z bronią.

- Raz na trzy lata każdy funkcjonariusz u nas musi tylko poddać się zwykłemu badaniu okresowemu - wyjaśnia Justyna Szmidt z biura rzecznika prasowego Straży Granicznej. W przeciwieństwie jednak do policjantów, strażnicy graniczni nie mogą wynosić broni do domu - dodaje Szmidt. - Nasi psychologowie odwiedzają jednak również jednostki straży granicznej w całym kraju. Wtedy też nasi funkcjonariusze mają możliwość porozmawiania z nimi.

Rzeczniczka wylicza, że w 2010 i 2011 roku udzielono mniej więcej tyle samo, czyli prawie 750 porad psychologicznych w SG. - To są porady udzielone zarówno cywilnym pracownikom straży, jak i funkcjonariuszom.

Kowalski z rewolerem bada się co pięć lat

Podobnie jest w Żandarmerii Wojskowej. Regularna badania psychologiczne muszą przechodzić natomiast... osoby fizyczne posiadające broń.

- Jeśli mamy pozwolenie na broń w celu obrony własnej, to testy psychologiczne należy przechodzić co pięć lat - tłumaczy Włodzimierz Rapkiewicz, szef bydgoskiej firmy "Hunter", która trudni się między innymi wypożyczaniem broni grupom rekonstrukcji historycznej. - Ale już, na przykład kolelcjonerzy broni historycznej sprzed 1885 roku - mimo że broń ta jest sprawna - już takich testów nie muszą robić. Podobnie, jak myśliwi.

Policjant z Inowrocławia zginął od kuli

Tymczasem inowrocławska prokuratura bada okoliczności śmierci policjanta, który na początku stycznia zginął od strzału w głowę.

- Nie mamy jeszcze protokołu z sekcji zwłok, która została przeprowadzona 3 stycznia - mówi prokurator Andrzej Nowak. - Nie wykluczamy żadnej z wersji śmierci policjanta - ani samobójstwa, ani też nieszczęśliwego wypadku. Najmniej prawdopodobna jest teza o udziale osób trzecich w tej sprawie. Skłaniamy się ku nieszczęśliwemu wypadkowi. Na konkretne ustalenia jednak jeszcze za wcześnie.

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Powinno badać się przede wszystkim przełożonych każdego szczebla i to co najmniej RAZ w ROKU !!! Przykład mobbing w KPP w Lipnie kujawsko - pomorskie przez byłego (na szczęście) komendanta Krzysztofa Murawskiego. Obecny też ma sporo za uszami ... Podobnie było z komendantem Państwowej Straży Pożarnej w tym miasteczku - taki urok ?
B
Broń zostaw na policji
Broń po pracy powinna być w policyjnym depozycie zostawiona. Dzisiaj nie bandyci po służbie są zagrożeniem dla policjanta tylko on sam i jego problemy psychiczne. Jak nie będzie miał broni palnej to tak łatwo nie targnie się na swoje życie. Powiesić czy pchnąć się nożem jest znacznie trudniej aniżeli pociągnąć za spust służbowej broni. To policyjna broń najwięcej zabija policjantów po służbie i trzeba z tym skończyć. Nie bandyci tylko sami policjanci dla siebie swoich rodzin są w tej chwili największym zagrożeniem. To już nie zabawa zbyt dużo tych ludzi popełnia samobójstwa strach mieć za sąsiada policjanta bo wiadomo co takiemu do głowy strzeli i nie mam tu na myśli tego dosłownie chociaż wielu sobie strzela dosłownie. Ale tak to jest gdy do policji wstępują ludzie którzy uciekają tylko i wyłącznie przed bezrobociem lub dla wcześniejszej emerytury. Nie dla powołania tylko dla swoich korzyści to robią. Strach pomyśleć co będzie dalej ??!

Chrońmy policjantów --- należy zakazać zabierania broni do domu takie jest moje zdanie na ten temat.
B
Broń zostaw na policji
Broń po pracy powinna być w policyjnym depozycie zostawiona. Dzisiaj nie bandyci po służbie są zagrożeniem dla policjanta tylko on sam i jego problemy psychiczne. Jak nie będzie miał broni palnej to tak łatwo nie targnie się na swoje życie. Powiesić czy pchnąć się nożem jest znacznie trudniej aniżeli pociągnąć za spust służbowej broni. To policyjna broń najwięcej zabija policjantów po służbie i trzeba z tym skończyć. Nie bandyci tylko sami policjanci dla siebie swoich rodzin są w tej chwili największym zagrożeniem. To już nie zabawa zbyt dużo tych ludzi popełnia samobójstwa strach mieć za sąsiada policjanta bo wiadomo co takiemu do głowy strzeli i nie mam tu na myśli tego dosłownie chociaż wielu sobie strzela dosłownie. Ale tak to jest gdy do policji wstępują ludzie którzy uciekają tylko i wyłącznie przed bezrobociem lub dla wcześniejszej emerytury. Nie dla powołania tylko dla swoich korzyści to robią. Strach pomyśleć co będzie dalej ??!

Chrońmy policjantów --- należy zakazać zabierania broni do domu takie jest moje zdanie na ten temat.
s
sprawiedliwy
Policjantem jest się 24 godziny na dobę i wskazanym jest aby mieć broń zawsze przy sobie.A co wtedy ,gdy po służbie będzie świadkiem np.napadu chociażby z nożem?Nie zareaguje a ma prawny obowiązek( bo nie ma broni przy sobie)= niedopełnienie obowiązków i sprawa karna.Policja to nie firma ochroniarska ,że wychodzi z pracy broń zostawia i "niech się dzieje co chce ,mnie to nie dotyczy".A wracając do głównego tematu to sam psycholog nie pomoże.Wiele zależy od przełożonego i najbliższej rodziny ,ich zrozumienia ,docenienia przez przełożonych itd.Jeżeli relacje rodzinne i służbowe układają się pomyślnie to i stan psychiczny funkcjonariusza nie będzie budził zastrzeżeń,chyba że na własne życzenie narobi on sobie problemów ,ale to już inny temat.Niczemu dobremu nie służy też nagonka mediów i polityków odnośnie zmian emerytalnych ,co potęguje codzienny stres funkcjonariuszy i niepewność jutra. Mało kto po 15 latach odchodził ,bo to tylko 40% pensji ,a tak ilu doświadczonych f-szy odeszło ze służb przez zapowiedź zmian (które jak się okazało później ich już nie dotyczyły) ,a chcieli i mogli pracować dalej .
s
sprawiedliwy
Policjantem jest się 24 godziny na dobę i wskazanym jest aby mieć broń zawsze przy sobie.A co wtedy ,gdy po służbie będzie świadkiem np.napadu chociażby z nożem?Nie zareaguje a ma prawny obowiązek( bo nie ma broni przy sobie)= niedopełnienie obowiązków i sprawa karna.Policja to nie firma ochroniarska ,że wychodzi z pracy broń zostawia i "niech się dzieje co chce ,mnie to nie dotyczy".A wracając do głównego tematu to sam psycholog nie pomoże.Wiele zależy od przełożonego i najbliższej rodziny ,ich zrozumienia ,docenienia przez przełożonych itd.Jeżeli relacje rodzinne i służbowe układają się pomyślnie to i stan psychiczny funkcjonariusza nie będzie budził zastrzeżeń,chyba że na własne życzenie narobi on sobie problemów ,ale to już inny temat.Niczemu dobremu nie służy też nagonka mediów i polityków odnośnie zmian emerytalnych ,co potęguje codzienny stres funkcjonariuszy i niepewność jutra. Mało kto po 15 latach odchodził ,bo to tylko 40% pensji ,a tak ilu doświadczonych f-szy odeszło ze służb przez zapowiedź zmian (które jak się okazało później ich już nie dotyczyły) ,a chcieli i mogli pracować dalej .
G
Gość
Zależy którzy, ci co pierdzą w stołki za biurkiem jak np.w wydziałach postępowań administracyjnych to po co ich badać i dawać im przywileje.
P
Policjant do zwolnienia
Pamiętacie tego policjanta co po cywilnemu wyżywa się na tym przechodniu podczas święta listopadowego. Przecież to zwykły sadysta widzieliście jego wzrok jak opętany widać, że sprawia mu to przyjemność kopanie innego. Mało tego został a jak dobrze pamiętam uniewinniony. Co to oznacza o no jedno, że jest przyzwolenie dla policjantówa mogą się wyżywać do woli bo prawo ich chroni jako oprawcę a nie zwykłego obywatela. Skandal !!! Mało tego drugi policjant w mundurze zasłania kamerę oni już mają odruch aby ukrywać wszystko powinien natychmiast wylecieć z roboty. Ale to Polska właśnie czują się bezkarnie i robią różne złe rzeczy niestety !
P
Policjant do zwolnienia
Pamiętacie tego policjanta co po cywilnemu wyżywa się na tym przechodniu podczas święta listopadowego. Przecież to zwykły sadysta widzieliście jego wzrok jak opętany widać, że sprawia mu to przyjemność kopanie innego. Mało tego został a jak dobrze pamiętam uniewinniony. Co to oznacza o no jedno, że jest przyzwolenie dla policjantówa mogą się wyżywać do woli bo prawo ich chroni jako oprawcę a nie zwykłego obywatela. Skandal !!! Mało tego drugi policjant w mundurze zasłania kamerę oni już mają odruch aby ukrywać wszystko powinien natychmiast wylecieć z roboty. Ale to Polska właśnie czują się bezkarnie i robią różne złe rzeczy niestety !
N
Nie dla broni w mieszkania
Policjant tylko na służbie powinien mieć broń później powinna być zdeponowana w depozycie policyjnym. Żadnego zabierania broni do domu po co to komu?? Później mamy samobójstwa w łeb sobie łatwo strzelić jak już jest jeden z drugim takim desperatem to niech popełnia samobójstwo w inny sposób. Zapewniam, że jest to znacznie trudniejsze aniżeli pociągnięcie za cyngiel. Pozbędziemy się też w ten sposób nieszcześliwych wypadków w pieleszach domowego miru. Jeżeli ludzie z problemami psychicznymi mają broń palną to robią to co robią. Targnięcie się na swoje życie jest zaburzeniem psychicznym. Są na tym świecie policjanci niezrównoważeni psychicznie ale taki z bronią to tragedia murowana czego mamy ostatnio przykłady. Policja nie podaje zbyt chętnie do publicznej wiadomości ile takich było tragedii. I błąd bo społeczeństwo powinno wiedzieć na ten temat więcej jaka to jest grupa procentowa patrząc na zatrudnionych w policji która ma problemy ze sobą, którzy odbierają sobie życie. Mieć problem to jedno a zabić siebie czy drugiego człowieka to coś znacznie poważniejszego. Broń do depozytu będzie mniej samobójców !!!
N
Nie dla broni w mieszkania
Policjant tylko na służbie powinien mieć broń później powinna być zdeponowana w depozycie policyjnym. Żadnego zabierania broni do domu po co to komu?? Później mamy samobójstwa w łeb sobie łatwo strzelić jak już jest jeden z drugim takim desperatem to niech popełnia samobójstwo w inny sposób. Zapewniam, że jest to znacznie trudniejsze aniżeli pociągnięcie za cyngiel. Pozbędziemy się też w ten sposób nieszcześliwych wypadków w pieleszach domowego miru. Jeżeli ludzie z problemami psychicznymi mają broń palną to robią to co robią. Targnięcie się na swoje życie jest zaburzeniem psychicznym. Są na tym świecie policjanci niezrównoważeni psychicznie ale taki z bronią to tragedia murowana czego mamy ostatnio przykłady. Policja nie podaje zbyt chętnie do publicznej wiadomości ile takich było tragedii. I błąd bo społeczeństwo powinno wiedzieć na ten temat więcej jaka to jest grupa procentowa patrząc na zatrudnionych w policji która ma problemy ze sobą, którzy odbierają sobie życie. Mieć problem to jedno a zabić siebie czy drugiego człowieka to coś znacznie poważniejszego. Broń do depozytu będzie mniej samobójców !!!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska