Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy poszukiwania wód mineralnych odbyły się kosztem inwestycji w Inowrocławiu?

(FI)
Poszukiwania wód mineralnych rozpoczęto w połowie listopada ub. r.
Poszukiwania wód mineralnych rozpoczęto w połowie listopada ub. r. Fot. Dominik Fijałkowski
- Za poszukiwania wód mineralnych na terenie Solanek zapłacą przede wszystkim inowrocławianie - twierdzi radny Jacek Olech.

Radny przypomina, że prosił ratusz o opinię prawną, czy prace poszukiwawcze wód mineralnych mogą być finansowane z taryfy opłat za zbiorowe zaopatrzenie mieszkańców w wodę i za odprowadzane ścieki. Zapytał, z jakich środków "wodociągi" pokryły potężne, dwumilionowe koszty poszukiwań wód mineralnych.

Przeczytaj również: Inowrocław. Na głębokości 490 metrów pod ziemią natrafiono na złoża wody mineralnej.

- Otrzymałem enigmatyczne odpowiedzi. Prezydent odpisał mi, że spółka PWiK może swój zysk przeznaczyć na poszukiwanie wód. Jeśli tak, to tym bardziej inowrocławianom trzeba pokazać z czego bierze się zysk "wodociągów" - dodaje radny.

Zysk?

Olech przeliczał, podpytywał i doszedł do wniosku, że inowrocławskie "wodociągi" osiągną w br. zaledwie 250 tys. zł zysku.

Więcej informacji z Inowrocławia znajdziesz na www.pomorska.pl/inowroclaw

Co to oznacza w porównaniu z 2 mln zł, które pochłonęły poszukiwania wód? - Miejska spółka będzie musiała się kredytować. A to uderzy po kieszeni mieszkańców - dywaguje Olech i dodaje - Woda mineralna jest nam potrzebna, bo bez niej nie będzie uzdrowiska. Ale koszty poszukiwań powinno pokryć miasto i sanatoria.

Radny nawołuje władze miasta do ujawnienia całej dokumentacji związanej z odwiertami i firmowaniem ich przez PWiK, tym bardziej, że jest przekonany o tym, iż z powodu poszukiwań wód zrezygnowano z wymiany urządzeń wodno-kanalizacyjnych w ramach rewitalizacji centrum Inowrocławia.

To nie tak

Do zarzutów radnego ustosunkował się ratusz: "Nie jest prawdą jakoby prace związane z poszukiwaniem wód były prowadzone kosztem inwestycji w sieć wodno-kanalizacyjną. Udokumentowanie posiadania surowców leczniczych było niezbędne dla utrzymania przez Inowrocław statusu miasta uzdrowiskowego. Koncesję na poszukiwanie takich surowców może otrzymać jedynie przedsiębiorca. (...) Kosztownym sposobem byłoby jednak powołanie nowej spółki dla realizacji zadania. (...) Wiązałoby się to ze stworzeniem nowych stanowisk. (...) Na generowanie takich nieuzasadnionych kosztów z pieniędzy podatników prezydent Inowrocławia nie wyraził zgody! Wybrał optymalne rozwiązanie. Po uzgodnieniu z kierownictwem PWiK okazało się, że najlepszym rozwiązaniem jest realizacja zadania przez tę spółkę, a miasto w zamian przejęło na siebie planowane inwestycje wodno-kanalizacyjne PWiK. Dlatego twierdzenia pana Jacka Olecha, że PWiK realizowało poszukiwania wód leczniczych kosztem inwestycji w infrastrukturę wodno-kanalizacyjną jest całkowicie nieprawdziwe. Dodatkowo spółka (PWiK - przyp red.) uzyskała możliwość rozwinięcia swojej działalności o eksploatację oraz sprzedaż wody mineralnej i leczniczej (...). W związku z tym planowane dodatkowe dochody osiągnięte z tej działalności spółka będzie mogła przeznaczyć na modernizację sieci wodno-kanalizacyjnej w naszym mieście".
Udostępnij

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska