Zdaniem Peplińskiego, Chojnice mogą się pochwalić i chórami, i zespołami rozrywkowymi, są orkiestry, szkoły muzyczne i ogniska. Nie brak ludzi, którzy muzyce oddali serca, nie brak też miejsc, które kojarzą się z występami i muzycznym życiem miasta. To wszystko zasługuje na opisanie i przekazanie potomnym.
Pepliński tak się do projektu zapalił, że od razu rozrysował projekt dzieła, z ewentualnymi autorami, wśród których umieścił także samego burmistrza - z uwagi na jego muzyczne pasje, w tym także prowadzenie koncertów.
Czy leksykon będzie miał w ratuszu zielone światło? - To bardzo fajny pomysł - komentuje burmistrz Arseniusz Finster. - Zaraz po świętach będę chciał zrobić spotkanie, jeśli się znajdą ludzie do roboty, to nie powinno być problemu.
Pepliński sugeruje, że dzieło nie będzie kosztowało zby wiele, bo mogłoby mieć formę tematycznych zeszytów.