Zamieszania narobiła interpretacja dyrektora generalnego Urzędu Miejskiego Roberta Wajlonisa, który stwierdził, że Mirosław Janowski nie może brać udziału w głosowaniu na przewodniczącego, bo taka jest wykładnia Sądu Najwyższego. Tymczasem po konsultacjach z prawnikami okazało się, że Janowskiego nie da się wykluczyć z głosowania. Radni ustawili się więc do urny po raz drugi. Janowski w ładnym stylu został po raz drugi przewodniczącym Rady Miejskiej, zdobywając 17 głosów na 18 możliwych.
- Postaram się nie konfliktować - powiedział, dziękując za wybór. - Zależy mi na tym, żeby się nam wszystkim dobrze współpracowało.
Nic dla opozycji
Zastępcami przewodniczącego zgodnie z wcześniejszą umową koalicyjną mieli zostać Józef Skiba i Stanisław Kowalik. Tak też się stało, a Andrzej Dolny zgłoszony przez Marcina Wentę z WFS dostał tylko trzy głosy, mimo że Wenta przypominał o dobrym obyczaju, by opozycja też miała swojego wiceprzewodniczącego.
Radni stwierdzili wygaśnięcie mandatu Arseniusza Finstera, który złożył ślubowanie jako burmistrz. Miał przygotowane expose na 1,5 godziny, ale wysiadło mu gardło i mówił tylko piętnaście minut. Pochwalił Radę za kompetencje i wiedzę, przedstawił założenia programu, który chce realizować. - Chcę współpracować ze wszystkimi - zapewnił. - Chojnice są postrzegane jako miasto szybko się rozwijające, warto ten kapitał utrzymać.
Nowe twarze
Rada stwierdziła wygaśnięcie mandatów Edwarda Pietrzyka i Jana Zielińskiego, w poniedziałek dostaną nominacje na wiceburmistrzów.
Następna sesja może być już wkrótce. Wtedy wśród radnych pojawią się nowe twarze - Renaty Dąbrowskiej, Gabrieli Wegner i Marka Czajki.