Poziom Wisły
Poziom Wisły
535 - cm - wczorajszy pomiar
530 - cm - stan ostrzegawczy
650 - cm - stan alarmowy
Najczęściej zalewani są mieszkańcy i właściciele ogródków działkowych na Rudaku.
- Początek wiosny niestety nie zaczął się dla nas wesoło - mówią mieszkańcy działek. - Znowu będziemy musieli ratować nasz dobytek.
Sytuacja powtarza się praktycznie każdego roku. Gdy tylko zanosi się na to, że z południa zbliża się większa woda, włocławski stopień przygotowywany jest na przyjęcie fali. Zbiorniki retencyjne są opróżniane i to zwykle w sposób gwałtowny.
Efekt jest taki, że nagle w okolicach Torunia Wisła zaczyna gwałtownie przybierać. I choć w całej Polsce nie słychać o powodziach, u nas rzeka wdziera się na teren ogródków działkowych na Rudaku, w Kaszczorku i przy ul. Przybyszewskiego.
Wybijała się też często ze studzienek kanalizacyjnych pod wiaduktami na lewym brzegu.
Czy w tym roku rzeka oszczędzi nam nieszczęść? Na razie nie wiadomo, ale sytuacja robi się poważna, bo od trzech dni w Toruniu ogłoszony jest stan pogotowia powodziowego. A to znak, że należy kontrolować sytuację i analizować to, co się dzieje na stopniu wodnym we Włocławku.
- Gdyby następował dalszy wzrost poziomu wody, osoby, które mieszkają na terenach zalewowych oraz właściciele ogrodów działkowych na Rudaku i przy ul. Przybyszewskiego, powinni podjąć niezbędne działania, aby chronić swój dobytek - poinformował Tadeusz Wierzba, zastępca szefa Toruńskiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego.
Zdaniem synoptyków ani dziś, ani jutro nie powinno padać. Jednak, aby wzrósł poziom wody, deszcze wcale nie muszą wystąpić w naszym rejonie. Równie dobrze intensywne opady na południu Polski, mogą być powodem podniesienia stanu wód u nas.