Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy zarażeni świerzbem i zawszawieni bezdomni powinni być przewożeni wprost z ulicy do szpitala?

(has)
Nie ma miesiąca, żeby do Kliniki Dermatologii w "Juraszu” nie trafiało  kilku bezdomnych z chorobami skóry.
Nie ma miesiąca, żeby do Kliniki Dermatologii w "Juraszu” nie trafiało kilku bezdomnych z chorobami skóry. sxc.hu
Nie ma miesiąca, żeby do Kliniki Dermatologii w "Juraszu" nie trafiało kilku bezdomnych z chorobami skóry.

- Zmuszeni jesteśmy zamykać izbę przyjęć - mówi prof. Waldemar Placek, kierownik Kliniki Dermatologii Szpitala Uniwersyteckiego nr 1 w Bydgoszczy. - Bezdomnego, zarażonego świerzbem i z wszawicą musimy nie tylko przyjąć, ale również położyć na oddziale. Zwykłych pacjentów, po zaordynowaniu leków, możemy odesłać do domu. Bezdomnego musimy też ubrać w czyste rzeczy. Jest to możliwe tylko dzięki pielęgniarkom, które przynoszą odzież po swoich mężach.

Przeczytaj: Bezdomny wysłał smsa i wygrał pół miliona! [wideo]

Bezdomnych, późnym wieczorem lub nocą przywożą najczęściej municypalni. - Problem to wielki, bo przynajmniej na kilka godzin izba przyjęć zostaje wyłączona z ruchu. Musimy czekać, aż pojawią się odpowiednie służby sanitarne. Kiedyś postulowaliśmy, by bezdomni ze świerzbem byli przewożeni do szpitala zakaźnego. Niestety, choć świerzb jest chorobą zakaźną, to nie ma go w wykazie tego typu chorób. Dlatego lecznica na ul. Floriana odmawia - twierdzi prof. Placek.
Szpitale w ogóle niechętnie przyjmują bezdomnych. - Właśnie u nas najczęściej stwierdzamy, że pacjent ma nie tylko choroby skóry, ale również anemię, że cierpi na niewydolność oddechową. W takim przypadku konieczna jest hospitalizacja w oddziale internistycznym. Trafia tam, ale dopiero z naszej kliniki - wyjaśnia prof. Placek.

W Miejskim Schronisku dla Bezdomnych Mężczyzn w Toruniu, na 50 stałych mieszkańców, prawie 80 proc. to osoby chore. - Aż 39 posiada stopień niepełnosprawności - mówi szef tej placówki Tomasz Jurkiewicz.

Przeczytaj: Uratuj życie - nie przechodź obojętnie obok bezdomnego

Tryb życia bezdomnych sprawia, że są wyjątkowo narażeni na choroby. - Cierpią na odmrożenia, wszawicę, świerzb, gruźlicę, marskość wątroby - wylicza Jurkiewicz.
Część toruńskich bezdomnych leczy się, korzystając z tego, że są ubezpieczeni w NFZ. - W przypadku nieubezpieczonych występujemy do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej z wnioskiem o pokrycie kosztów składki - mówi Jurkiewicz.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska