Z jednej strony rozumiem, że zmiana wiąże się z utrudnieniami i kosztami, ale z drugiej uważam, że komunistyczne nazwy ulic powinny zniknąć - komentował radny Łukasz Schreiber. - Przodowników Pracy czy Planu 6-letniego mniej mnie razi niż na przykład Berlinga, Duracza czy Armii Ludowej.
- Skoro tak to ich razi to proponują aby pan radny Schreiber wraz z prezesem IPN opłacili mieszkańcom wymianę dowodów - napisał "mm". To "Pieniactwo i nabijanie kosztów za wymianę dokumentów, pieczątek i dowodów osobistych - dodaje "Gość". - A może i aktów notarialnych? Czy naprawdę najważniejsza jest nazwa ulicy??? - konstatuje.
Czytaj: Zmieniać nazwy ulic rodem z PRL? "Komunistyczne nazwy ulic powinny zniknąć z Bydgoszczy!"
- Planu 6-letniego to całkiem miła nazwa. Może stanowić atrakcję turystyczną ;) A ci co tak zaciekle walczą z tą - w teorii- byłą już komuną. powinni się zastanowić czy za komuny wywożonoby pacjentów z oddziału, bo się lekarze postawili o kasę - napisał Zyggi.
Asior ironizuje: - A to się wykazali i będą mieli co robić co najmniej przez rok. Pierwsza sprawa - powołanie zespołu, ok. 20 osób, konkurs na nazwę zespołu i do roboty. Mam w domu małe złote popiersie Stalina - czy muszę to zgłosić do IPN i oddać czy wystarczy wyrzucić?
Zapraszamy do dyskusji. Czy nazwy ulic wywodzących się z PRL powinny być zmienione?
Post użytkownika Gazeta Pomorska.
Czytaj e-wydanie »