Wczoraj podczas konferencji prasowej dziennikarzy poinformowali o tym włodarze miasta. - Naczelny Sąd Administracyjny jest właściwy do rozstrzygania sporów kompetencyjnych. Jego stanowisko będzie ostateczne - powiedział wiceprezydent Marek Sikora.
Grudziądz kontra wojewoda w sprawie szpitala.
Zastrzegł jednak, że NSA może w ogóle nie zająć się sprawą, Co wtedy? Miasto będzie chciało, aby zrobił to Wojewódzki Sąd Administracyjny, ale ta ścieżka jest dłuższa. Aby skierować sprawę do NSA już wcześniej prezydenta upoważniła większość radnych.
O co toczy się gra?
Zgodnie w przepisami, organ tworzący szpital m.in. powołuje szefa placówki medycznej, jej radę społeczną, a także na jego barki może spaść konieczność pokrywania straty finansowej lecznicy. A w przypadku naszego szpitala - przypomnijmy - straty i długi przekraczają 500 milionów złotych.
Włodarze miasta liczą na korzystny wyrok w NSA, bo dzięki temu ich pozycja negocjacyjna dotycząca wyprowadzenia szpitala z długów będzie znacznie mocniejsza. Twierdzą jednak, że równolegle przygotowują się na niekorzystną decyzję NSA. Chodzi o program naprawczy przygotowywany przez zespół, w skład którego wchodzi m.in. Marek Nowak, przywrócony w maju szef lecznicy.
Wojewoda zawiesi współpracę?
Wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bodganowicz stoi na stanowisku, że organem tworzącym szpital jest grudziądzki samorząd W wydanym w miniony poniedziałek oświadczeniu podkreślił, że na razie nie będzie zabierał głosu w sprawie naszej lecznicy.
Dyrektor szpitala w Grudziądzu odpowiada na zarzuty audytorów.
„Wojewoda Kujawsko-Pomorski nie będzie uczestniczył w inspirowanych przez władze Grudziądza rozgrywkach medialnych, które nie służą dobru pacjentów i mieszkańców. Ewentualna współpraca będzie możliwa po wyjaśnieniu sprawy przez organy ścigania oraz Naczelny Sąd Administracyjny” - czytamy w oświadczeniu przesłanym dziennikarzom przez pracowników urzędu wojewódzkiego.
- Przyjąłem to stanowisko ze zrozumieniem, bo logiczne jest, że nikt by nie chciał tego szpitala. Szpitale dzisiaj są problemem - skomentował wczoraj prezydent Robert Malinowski.
Zdaniem włodarzy miasta, Naczelny Sąd Administracyjny, jeśli zajmie się sprawą, na rozstrzygnięcie sporu między miastem a wojewodą będzie potrzebował kilku miesięcy.
***
Czytaj w plus.pomorska.pl
4,58 zł brutto - to najniższa emerytura w regionie
Wakacje za granicą? Najlepiej z bydgoskiego lotniska! [infografika, mapa]
Nie wszystkie trzylatki zostaną we wrześniu przedszkolakami [raport plus.pomorska.pl]
Fundator przewraca się w grobie. Kapliczka z Kujaw stoi w Wielkopolsce [oś czasu]