MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czym skończy się polityczna "egzotyka" w Sejmie?

Roman Laudański
Dr Magdalena Mateja, medioznawczyni z UMK w Toruniu.
Dr Magdalena Mateja, medioznawczyni z UMK w Toruniu. archiwum
Rozmowa z dr Magdaleną Mateją, medioznawczynią z UMK w Toruniu.

- Czego możemy się spodziewać po nowym Sejmie? Może nazwiemy do "wielkim", bo dokona wielkich zmian?
- Przed wyborami kandydaci z list PiS zapowiadali zmiany - "dobre zmiany" - jak to ujęła ubiegająca się o funkcję premiera Beata Szydło. Natomiast konfiguracja partii w parlamencie, a zwłaszcza medialna narracja na ten temat ujawnia pierwsze sprzeczności między przedwyborczymi deklaracjami a rzeczywistością. Media koncentrują się na niekonsekwencji polityków, awanturniczym stylu uprawiania polityki, kreują atmosferę konfliktu i niespójności. Pytanie: na ile obraz medialny to obraz prawdziwy? Poczekajmy, by parlamentarzystów poznać po ich czynach. Niektórzy posłowie sprawiają dość egzotyczne wrażenie...

-...na przykład raper Piotr - Liroy - Marzec? Od razu pojawiły się złośliwe komentarze, że to dobry kandydat na wicemarszałka Sejmu.
- To bardzo barwna postać, której twórczość wielokrotnie godziła w dobro narodowe - język polski. Nasz język jest dobrem kultury, a pan Liroy nigdy nie przebierał słowach, komponując kolejne piosenki.

Przeczytaj także: Liroy, nowy poseł: - Leśne dziadki nie rozumieją młodych [wideo]

- Przypomnę, że i marszałkowi Zychowi na sali plenarnej wymsknęło się przekleństwo przy włączonym mikrofonie...
- Mówię o całokształcie, o postawie. Przepraszam za brutalną analogię, ale to tak, jakby nawrócony sutener został duchownym. Politykom, w tym posłom powinniśmy stawiać wysokie wymagania. To muszą być ludzie godni zaufania.

- Od czasów Andrzeja Leppera w Sejmie wiemy, że "Wersalu już tam nie będzie".
- Dlatego mówiłam o "egzotycznych" osobach w parlamencie. Za taką osobę długo uchodził Andrzej Lepper - do czasu, gdy został wicemarszałkiem Sejmu, a nawet wicepremierem. Tylko pamiętajmy, jak tragicznie skończył... Egzotyka w Sejmie może się niezbyt dobrze skończyć dla reprezentantów narodu i dla narodu.

- Poseł Cymański wrócił na Wiejską, gdzie dziennikarzom i młodym posłom deklamował cytat z wiersza Herberta o wystrzeganiu się dumy niepotrzebnej.
- Ten akurat poseł znany jest z dowcipów, anegdot i cytowania klasyków, ale czy znamy jego inny wizerunek? Owszem, używa błyskotliwej komunikacji, bryluje w telewizji, jednak nie przypominam sobie jego żadnych poważnych, autorskich projektów. Podobnie jest z "lokalnym" posłem Kłopotkiem - potrafi zagrzmieć, jest wyrazisty, niekiedy dosadny, ale... co z tego? W pracy parlamentarnej nie wypada tak przekonująco, jak przed kamerą, przekonują o tym doroczne rankingi posłów.

- Ktoś jeszcze zaproponuje zmniejszenie liczby posłów czy likwidację Senatu?
- A może czeka nas powtórka z 2007 roku, czyli skrócenie kadencji? Zjednoczona Prawica w kampanii zagrała drużynowo i osiągnęła fenomenalny wynik. Prędzej czy później będzie jednak rozsadzana przez osobiste ambicje liderów i bohaterów drugiego planu. Kruchą większość łatwo roztrwonić. Koalicja PO - PSL radziła sobie z zapewnieniem minimalnej przewagi głosów, wkrótce przekonamy się, na ile podobna determinacja cechuje obóz prawicy.

- Prezes Kaczyński gorącym żelazem wypalał tych, co podpadli.
- Zjednoczona Prawica nie jest jednolitym obozem. Są tam "dysydenci", którzy wrócili na łono macierzystego środowiska, np. Zbigniew Ziobro. Jak pogodzić ambicje, temperament i wolę rządzenia ze strony krzepkiego czterdziestokilkulatka z charakterem pana w wieku emerytalnym, który na dodatek wiele przeszedł? Na Jarosławie Kaczyńskim spoczywa wielki emocjonalny i intelektualny ciężar. Czy da radę, jak zapowiadało PiS?

- Będzie się działo?
- W aspekcie komunikacyjnym - tak. Czekają nas słowne przepychanki, dosadne słowa i gorące tyrady. Nie spodziewam się "dobrej zmiany" w jakości rządzenia. Polakom znudziła się poprzednia władza - polityka ciepłej wody w kranie - to jej podziękowali. Jeszcze nie ma nowej, a już zaczęliśmy kpić ze zwycięzców. Miało być weselej i jest. Czy optymistycznie? Mam wrażenie deja vu: rządy trochę wyalienowanej władzy, do której media tradycyjne ustawiły się okoniem. Do tego liczne grono obywateli, którzy żartują z nowej władzy w mediach społecznościowych i w trakcie towarzyskich spotkań. Na razie tylko żartują...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska