Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czytajmy! Nic nam do łóżek pisarzy - gejów i tych hetero

Anna Klaman
Grażyna Kędzierska, dyrektorka Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Jarosława Iwaszkiewicza, zachęca do czytania książek tego pisarza, a nie zajmowania się jego życiem uczuciowym
Grażyna Kędzierska, dyrektorka Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Jarosława Iwaszkiewicza, zachęca do czytania książek tego pisarza, a nie zajmowania się jego życiem uczuciowym Fot. aleksander knitter
Na 70-lecie biblioteki placówka mierzy się z polityką historyczną. Zrobiło się też głośno wokół orientacji seksualnej patrona Jarosława Iwaszkiewicza.

Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Biblioteka wydaje się mieć kolejną misję. Grażyna Kędzierska, dyrektorka Biblioteki Publicznej im. Jarosława Iwaszkiewicza, mówi: - Naszą rolą jest edukować, uczyć dialogu i dyskusji.

Delegatura IPN, przekazując placówce książkę „Śladami zbrodni”, wytknęła jej, że na stronie internetowej biblioteki korekty wymaga zdanie o odzyskaniu niepodległości w 1945. Dyrektorka nie zamierza nic zmieniać - nie będzie poprawki na 1989 r. I przytacza przesłanie Tadeusza Mazowieckiego, że, owszem, można się róźnić, ale przy tym szanować. Nie - nienawidzić. To w kontekście tego, co w internecie, bo Kędzierska jest przerażona wpisami internautów. Ta dyskusja rozgorzała na dobre. Także po informacji na temat patrona Jarosława Iwaszkiewicza. Wiadomo, Iwaszkiewicz był gejem. Dwóch starszych, wiekowych panów wystąpiło o zmianę nazwy patrona. Media podchwyciły newsa i zawrzało. Fala hejtu. Kędzierska podkreśla, że docierają do niej liczne głosy wsparcia i zrozumienia, więc owe pomyje nie są dla niej tożsame z opiniami sępolan.

A nazwisk seniorów nie poda. Faktycznie było tak, że po tekście w „Polityce” i książce Anny Król „Iwaszkiewicz intymnie” mówili „że wstyd, należy zmienić patrona, bo gej to gorzej nawet niż lesbijka”. Tyle że już w 1984 r. była znana jego orientacja, bo Iwaszkiewicz jej nie krył - dowodem„Dzienniki”. - Tak, pisarz miał różne kwieciste zachowania - mówi Kędzierska. - Ale to jałowa dyskusja. Ważna jest literatura, nie partnerzy seksualni pisarzy.
Podobno jej rozmówcy to zrozumieli. A Kędzierska podkreśla, że podziały polityczne i to, jak się dziś do siebie odnosimy, jest wyzwaniem. Trzeba uczyć dialogu i umiejętności słuchania. Bo poglądy zostają, ale warto dochodzić do kompromisu. A o Iwaszkiewiczu w sierpniu opowie jego prawnuczka Ludwika Włodek, dziennikarka i pisarka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska